W grupie D Ligi Mistrzyń, w której występuje pilski Farmutil, każdy zespół ma jeszcze możliwość awansu do kolejnego etapu tych rozgrywek. Największe na to szanse mają siatkarki Zariecza Odincowo, które, po dwóch rozegranych do tej pory kolejkach, wygrały obydwa spotkania i przewodzą stawce drużyn tej grupy.
Farmutil po dwóch porażkach zajmuje czwarte miejsce i jeżeli chce liczyć się jeszcze w rywalizacji o awans do fazy play off 12, to najbliższe spotkanie na parkiecie Emergohal w Amstelveen musi wygrać.
Ekipa Jerzego Matlaka w pierwszym meczu przegrała w Perugii 3:2 z Collusui Sirio a później w Pile 3:1 z Zarieczem Odincowo. I chociaż w obydwu meczach pilskie siatkarki zagrały niezłe spotkania, to z zerowym dorobkiem punktowym zamykają tabelę grupy D.
Holenderki zaś, po porażce w Moskwie z Zarieczem 3:0, pokonały, trochę szczęśliwie, u siebie Collusi Siro Perugia 3:2 i plasują się na trzecim miejscu, tuż przed zespołem pilskim.
Siatkarki z grodu Staszica po słabym początku sezonu, systematycznie pną się w ligowej tabeli. Ich mecze zdają się przekonywać, że z każdym następnym, gra zespołu jest coraz lepsza. Mocny, ale osamotniony dotychczas w poczynaniach ofensywnych środek drużyny pilskiej coraz częściej dostaje wsparcie ze skrzydeł. W ostatnim ligowym meczu z Centrostalem, to właśnie skuteczność ataku ze skrzydeł przyczyniła w istotny sposób, do zwycięstwa zawodniczek Jerzego Matlaka. Jeżeli tylko ekipa Farmutilu utrzyma dobre przyjęcie, a w ataku funkcjonować będzie środek i skrzydła, to szansa na zwycięstwo z ekipą Avitala Selingera wydaje się być realna.
Zespól Dela Martinus to aktualny lider holenderskich rozgrywek. W ośmiozespołowej najwyższej holenderskiej klasie rozgrywkowej, rywalki pilanek po 12 rozegranych spotkaniach z 26 punktami wyprzedzają o punkt drużyny Sliedrecht Sport i Heutink Pollux. Poniosły zaledwie trzy porażki z zespołami, które zaliczają się do piątki drużyn, mających szanse na walkę o podium. W porównaniu jednak z poprzednimi sezonami, drużyna z Amstelveen to zupełnie inny zespół.
Wówczas w zespole Dela Martinus, który w poprzednim sezonie wyeliminował w pierwszej rundzie Winiary Kalisz, grała prawie cała reprezentacja Holandii, dziś z tej ekipy pozostały zaledwie dwie siatkarki - Francien Huurman i Caroline Wensink. Pozostałe siatkarki, poza Manon Van Gruijthuijsen i Wieneke Verweij, to w większości 18 – 20 –letnie zawodniczki, których być może w przyszłości czeka sława Manon Flier, Ingrid Visser czy Chaine Staelens.
Na dziś wydaje się iż szanse obu drużyn są wyrównane. Dyspozycja dnia, łut szczęścia czy odporność psychiczna mogą rzutować na końcowy wynik meczu w Amstelveen.
Spotkanie w Amstelveen odbędzie się w czwartek o godz.19.30. Bezpośrednią relację z niego obejrzeć będzie można w Polsacie Sport Extra.