Wynik lepszy niż gra BKS-u. "Gospodynie pogoniły nas zagrywką"

W 20. kolejce Orlen Ligi, Developres SkyRes Rzeszów uległ BKS-owi Aluprof Bielsko-Biała w czterech setach. - Gospodynie pogoniły nas zagrywką - powiedział trener przyjezdnych, Leszek Rus.

- Mimo, że wywozimy z Rzeszowa trzy punkty, to powinniśmy się przede wszystkim skupić na świetnej grze Developresu. Zagrały w tym meczu bardzo dobrze. Nie wiem, czy wpłynęła na to zmiana szkoleniowca. Zabrakło im niewiele i mogły nam urwać minimum jeden punkt. Trzeba podkreślić waleczność dziewczyn i ich duże umiejętności - powiedziała Małgorzata Lis.

[ad=rectangle]

W ekipie beniaminka Karolina Filipowicz tylko przez moment pojawiła się na boisku. Bardzo dobry występ zaliczyła druga z rozgrywających, Adrianna Budzoń- Mecz naprawdę mógł się podobać. Było bardzo dużo ładnych zagrań, długich wymian i obron. Niestety, nie udało nam się urwać punktów - przyznała kapitan Developresu SkyRes Rzeszów.

Według trenera bielszczanek, kluczowym elementem w tym pojedynku był serwis. - Developres postawił nam trudne warunki i pokazał charakter. Gospodynie pogoniły nas zagrywką, grały bardzo odważnie. Trudno było nam zmieścić piłkę w ich polu, bo prawie wszystko broniły. Raz łokciem, raz barkiem i piłka wracała. Zdarzyło się nam trochę mankamentów. Drugi set był ustawiony zagrywką. Przy negatywnym przyjęciu nie mieliśmy zbyt dużej skuteczności i wszystko było podbijane i kończone kontrą. Kluczowym elementem była zagrywka. Dzięki niej, zespół mógł odskoczyć w najważniejszych momentach - stwierdził Leszek Rus.

- Trzeba podkreślić waleczność dziewczyn z Rzeszowa i ich duże umiejętności - powiedziała Małgorzata Lis
- Trzeba podkreślić waleczność dziewczyn z Rzeszowa i ich duże umiejętności - powiedziała Małgorzata Lis

Pojedynek z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała był debiutem w roli szkoleniowca rzeszowianek Mariusza Wiktorowicza. - Trochę rzeczy pozmienialiśmy przed tym meczem. Chciałem wdrożyć kilka nowinek do naszego systemu grania. Wiele takich rzeczy było pozytywnych, ale potrzebujemy czasu, żeby to wyglądało jeszcze lepiej. BKS to doświadczony zespół, w trudnych momentach było widać ich ogranie. My chcemy, żeby dziewczyny były zadowolone z tego, co robią. Dobrze prezentował się nasz system na linii blok-obrona, bo było dużo podbitych piłek. Wiązało się to między innymi z dobrym ustawieniem bloku. Kilka akcji w kontratakach było wartych uwagi. Mieliśmy dokładne rozegranie na pipe'a i pokazaliśmy różne kombinacje. Zabrakło nam środka, tutaj były rezerwy w tym spotkaniu - powiedział trener Developresu.

Komentarze (0)