Lube Marche Treia jednak nie zmieni trenera?

Po sensacyjnej porażce w ćwierćfinale niezadowolone władze Lube Trei planują wiele zmian w zespole. Jedną z nich miała być wymiana szkoleniowca, ale włoskie media donoszą, że może on jednak zostać.

Ola Piskorska
Ola Piskorska
Cucine Lube Treia nie tylko nie obroniła w tym sezonie tytułu mistrza Włoch, ale zaskakująco odpadła już w ćwierćfinale, przegrywając z Top Volley Latina dwa mecze z trzech. Z Ligą Mistrzów pożegnali się już w pierwszej rundzie play off, a z Pucharu Włoch odpadli w półfinale. Biorąc pod uwagę budżet, skład i aspiracje klubu, tak złe wyniki są dużym i nieprzyjemnym zaskoczeniem.
Nic więc dziwnego, że po jednym z najgorszych sezonów w ciągu ostatnich lat władze Lube są bardzo niezadowolone i planują rewolucję w zespole. Z drużyną na pewno rozstaną się Bartosz Kurek oraz libero Hubert Henno, a na ich miejsce przychodzą Osmany Juantorena oraz Jenia Grebennikov. Prawdopodobnie klub pożegna się też z Giulio Sabbim i Michałem Baranowiczem, zwłaszcza w obliczu kontuzji tego drugiego, ważą się losy jednego z serbskich środkowych Dragana Stankovića oraz przyjmujących Jiriego Kovara i Simone Parodiego .

Przy tych wszystkich zmianach władze klubu zaczęły się wahać co do wstępnej koncepcji wymiany pierwszego szkoleniowca. Jak donoszą włoskie media, rozważana jest możliwość, że Alberto Giuliani zostanie w Lube w roli trenera, natomiast będzie miał do dyspozycji zupełnie innych zawodników. Pozostawienie dotychczasowego trenera prawdopodobnie jest dla klubu bardziej opłacalne finansowo, jeżeli chcą wymienić prawie całą pierwszą szóstkę. Oznaczało by to także, że zdaniem władz klubu to siatkarze ponoszą większą winę za tak fatalny sezon niż sam szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×