Przed środowym spotkaniem podopieczne trenera Dariusza Parkitnego są w uprzywilejowanej pozycji do zajęcia ostatecznie dziewiątego miejsca z rozgrywkach Orlen Ligi, gdyż to właśnie pomarańczowo-czarne wygrały pierwszy mecz w Pile za trzy punkty (3:1). Do pełni szczęścia ostrowczankom brakuje wygrania dwóch setów w najbliższej konfrontacji z Naftą.
[ad=rectangle]
- W środę ostatni mecz sezonu. Po zwycięstwie w Pile jesteśmy gotowi powtórzyć ten wynik. Jest w naszym zasięgu. Okazało się, że w totalnie okrojonym składzie też da się grać i wygrywać. Dziewiąte miejsce według mnie, to nawet więcej niż oczekiwaliśmy w ostatnim czasie. Jednak trzeba będzie jeszcze o to powalczyć, bo zespół z Piły na pewno się nie podda i łatwo nie będzie. Musimy wyjść maksymalnie skoncentrowane i zagrać najlepiej jak potrafimy, żeby to Ostrowiec cieszył się ostatecznie z tej dziewiątej lokaty - powiedziała kapitan ostrowieckiego zespołu, Barbara Bawoł.
Szkoleniowiec ekipy z Ostrowca Świętokrzyskiego w drugiej części sezonu zmaga się z nie lada bólem głowy jeśli chodzi o zestawienie składu na kolejne spotkania. W kadrze zabraknie spodziewającej się dziecka libero - Małgorzaty Ścibisz i atakującej Katarzyny Brojek. Rehabilitację po kontuzji kolana przechodzi środkowa Aneta Duda, zaś Ralitsa Vasileva jeszcze w trakcie sezonu zdecydowała się rozwiązać kontrakt z ostrowieckim zespołem. Wybrała ofertę klubu z Indonezji - Jakarta BNI 46.
Jakby tego było mało trener Parkitny nie będzie miał do dyspozycji KlaudiiGrzelak, która przebywała na zgrupowaniu kadry juniorek, które walczą w rosyjskiej Anapie Mistrzostwa Świata. Przeciwniczkami siatkarek z Polski będą zespoły Włoch i Słowenii. Awans do lipcowego czempionatu na Cyprze uzyska tylko zwycięzca grupy.
Decyzją władz klubu, spotkanie z PGNiG Naftą Piła, które jest ostatnim jakie ostrowieckie siatkarki rozegrają w sezonie, kibice w hutniczym mieście będą mogli obejrzeć bez konieczności kupowania biletów.
KSZO Ostrowiec SA - PGNiG Nafta Piła / 13 maja, godz. 18.00