13 maja 2015 roku jest wielkim dniem dla wrocławskiej siatkówki. Oto bowiem w środę ujawniony został fakt, że nową zawodniczką miejscowego Impela Wrocław została Katarzyna Skowrońska-Dolata - siatkarka, której nawet kibicom na co dzień nie pasjonujących się siatkówką nie trzeba dłużej przedstawiać. To bowiem nie tylko multimedalistka rozgrywek w kilku krajach czy też dwukrotna mistrzyni Europy, ale również jedna z najbardziej znanych i rozpoznawalnych polskich siatkarek, która teraz, po długiej przerwie, wraca do gry nad Wisłą i Odrą.
[ad=rectangle]
Nowe rozdanie Impela Wrocław
W tych rozgrywkach Orlen Ligi wrocławska drużyna zajęła czwarte miejsce. Przed nowym sezonem zespół czekają spore zmiany. Na pierwszy ogień zatrudniono nowego trenera, którym został Nicola Negro.
- W swoim dorobku ma pracę z najlepszymi siatkarkami świata, w najlepszych ligach świata, między innymi w Polsce. W środowisku siatkarskim jest na pewno postacią bardzo znaną. Witam serdecznie trenera we Wrocławiu. Na pewno wiążemy duże nadzieje na to, że ta nasza współpraca będzie bardzo udana - charakteryzuje szkoleniowca Jacek Grabowski, prezes zarządu Impel Volleyball S.A.
- Chcę podziękować klubowi za zatrudnienie mnie. Jestem bardzo szczęśliwy, że znów mogę być w Polsce. Kiedy otrzymałem propozycję pracy z drużyną Impela Wrocław, bardzo się ucieszyłem i podszedłem do tego z wielkim entuzjazmem, a to dlatego, że znam ten zespół, byłem tu z innymi drużynami z polskiej ligi. Od zawsze wiedziałem, że ten klub jest bardzo dobrze zorganizowany, jest właściwie poukładany. Cieszę się, że będę mógł tutaj pracować. Wrocław to piękne miasto - komentuje natomiast sam szkoleniowiec. Włoch w Polsce pracował jak do tej pory w PGE Atomie Trefl Sopot, a jego ostatni kontakt z Orlen Ligą to roczna przygoda w Tauronie Banimex MKS Dąbrowa Górnicza.
- Jest jeszcze trochę za wcześnie, żeby mówić o kształcie drużyny, bo oczywiście pierwszym zadaniem będzie zbudowanie tego zespołu. Mam nadzieję, że to będzie ciekawy, ambitny sezon. Zgodny z oczekiwaniami, które mają właściciele klubu - zaznacza.
Transferowy hit Impela - "Lewandowski" we Wrocławiu
Słowa nowego trenera Impela zdaje się potwierdzać pierwszy oficjalnie ogłoszony transfer wrocławskiej drużyny. Nową zawodniczką czwartej drużyny aktualnie kończących się rozgrywek będzie bowiem Katarzyna Skowrońska-Dolata.
- Po tylu latach grania za granicą niektórzy mogą myśleć, że wracam do domu, żeby wkrótce skończyć karierę. Owszem, mam już swoje lata, ale wciąż się czuję świetnie jako siatkarka. Chcę pomóc mojemu nowemu klubowi, podzielić się swoim doświadczeniem i walczyć o takie cele, jak mistrzostwo polski, jak również i to, żeby Impel i cały projekt zaistniał nie tylko w naszym kraju, ale tez na arenie międzynarodowej - mówi sama zawodniczka.
- Dla mnie to jest wielki dzień. Projekt, jaki ma Impel, jaki ma klub, był dla mnie bardzo atrakcyjny. Przede wszystkim po ponad dziesięciu latach chciałam wrócić bliżej domu. Impel sprawił, że mogłam to swoje marzenie spełnić. Nie muszę jeździć po świecie, żeby grać w dobrym klubie, z dobrym trenerem i cieszyć się siatkówką. Mogę mieć to wszystko na miejscu. Wydaje mi się, że to było dla mnie kluczowe - zaznacza siatkarka, która mogła przebierać w ofertach. Zdecydowała się na Impel.
Z pozyskania tak ważnej i niesłychanie utytułowanej osobistości w siatkarskim świecie we Wrocławiu cieszą się wszyscy, nawet prezydent miasta.
Świetna wiadomość! Katarzyna Skowrońska-Dolata - jedna z najlepszych siatkarek na świecie w @goimpelwroclaw Gratuluję i życzę sukcesów!
— Rafał Dutkiewicz (@dutkiewiczrafal) maj 13, 2015
Jeszcze dalej w słowach poszedł Grzegorz Dzik, prezes zarządu Impel S.A. Padło nawet porównanie do Roberta Lewandowski.
#dziejesiewsporcie: Najgorszy złodziej świata
Źródło: sport.wp.pl
[nextpage]
- Wrocław jest miastem nowoczesnym, otwartym. Ten powrót do Wrocławia pani Kasi jest jakimś takim też świadomym wyborem miejsca. Z jednej strony drużyna, z drugiej Wrocław. Nie ukrywam, że nasz zespół bardzo mocno utożsamia się z naszym miastem. Pani obecność z nami jest to prezent dla miasta, prezent dla Polski - mówił Dzik.
- Wrocław i sport we Wrocławiu to oczywiście Śląsk Wrocław. Ten transfer porównałbym do piłki nożnej i powiedziałbym, zakontraktowaliśmy Lewandowskiego. Mówimy o naprawdę najwyższym poziomie sportowym. Staramy się tu stworzyć warunki, abyśmy mieli prawo myśleć o mistrzostwie Polski - kontynuował.
Sama Katarzyna Skowrońska-Dolata również nie ukrywa, o jakim trofeum marzy i jakiego trofeum jej brakuje. - Wydaje mi się, że Orlen Liga jest coraz silniejsza. Pokazują to tegoroczne rozgrywki. Z roku na rok ma się ku lepszemu. Jeżeli chodzi o klub taki jak Impel Wrocław, to wydaje mi się, że byłoby wręcz nietaktem myśleć o czymś innym, jak o mistrzostwie Polski. Nie chcę wychodzić przed szereg, ale wydaje mi się, że z tym zespołem, który będzie zbudowany w tym roku, możemy śmiało mówić o walce o najwyższe trofea. Nie mam mistrzostwa Polski, więc bardzo bym chciała kiedyś je zdobyć - podkreśla polska siatkarka grająca na pozycji atakującej, a wcześniej środkowej, z którą w stolicy Dolnego Śląska podpisano kontrakt na rok z opcją przedłużenia o kolejny.
Najbliższe dni, kluczowe decyzje
Wszystko wskazuje na to, że najbliższe dni będą bardzo intensywne w Impelu Wrocław. Tworzy się bowiem nowy zespół, który pod wodzą nowego szkoleniowca ma walczyć o najwyższe cele. Mając już zawodniczkę światowego formatu, jaką niewątpliwie jest Skowrońska-Dolata, trzeba dobrać jej odpowiednie partnerki.
- Jeśli chodzi o następne transfery, to myślę, że długo nie będziemy czekać. Działania, które podjęliśmy, zostaną wkrótce zakończone. Myślę, że wszyscy będziemy usatysfakcjonowani z tego, jaki tutaj zespół będzie. Na pewno jedną z kluczowych postawi w drużynie jest rozgrywająca. Będziemy robili wszystko, aby Kasia miała dobre towarzystwo - zaznacza Jacek Grabowski.
Klub pracuje zatem nad pozyskaniem nowej rozgrywającej, chociaż w drużynie pozostanie mająca aktualny kontrakt Magdalena Gryka. - Jesteśmy po rozmowach, aby pozostały w drużynie też Agnieszka Kąkolewska i Monika Ptak. Daleko zaawansowane rozmowy prowadzimy również z Agatą Sawicką - dodaje Grabowski.
Marzenia o Lidze Mistrzyń
We Wrocławiu marzy się też o tym, aby drużyna mogła występować w siatkarskiej Lidze Mistrzyń. Do tego potrzeba jednak tak zwanej "dzikiej karty". - Wszystko na to wskazuje, że trzeci klub z Polski może ubiegać się o taką kartę. Dwa - Chemik Police i Atom Trefl Sopot będą grały w Lidze Mistrzyń. Jeśli chodzi o trzeci klub, to w tym momencie na pewno pierwszy w kolejce jest klub z Muszyny, który zajął trzecie miejsce. Jeśli on nie będzie aplikował, to na pewno zrobimy to my - zaznaczył Grabowski.
Co na to Skowrońska? - Najbardziej atrakcyjna była dla mnie oferta z Wrocławia i tu jestem. Bardzo chciałam wrócić do Polski i wydaje mi się, że Wrocław jest tak wspaniałym miastem, że będę się tutaj dobrze czuła - mówi zawodniczka.
- Liga Mistrzyń? Mam świadomość, że droga do otrzymania dzikiej karty jest daleka. Miałam taką świadomość, zanim podpisałam kontrakt, ale mimo wszystko skusiłam się na to. Jeżeli nie uda się, to zawsze pozostaje Puchar CEV bądź wywalczenie sobie Ligi Mistrzyń na przyszły rok - zaznacza.
- Powiem szczerze, że nade mną ta Liga Mistrzyń wisi i tak naprawdę jak będę dalej mogła to kontynuować w tym sezonie, to będę bardzo szczęśliwa. Jeżeli nie, to ten projekt, który jest tutaj w klubie, jest dla mnie na tyle satysfakcjonujący, że powinnam być zadowolona. Nie tylko brałam pod uwagę Ligę Mistrzyń. Brałam pod uwagę sam projekt - podsumowuje Katarzyna Skowrońska-Dolata.
Bo Skowrońska ma ich sporo.