- Generalnie wyglądało to tak, że rozmawiałem z innymi klubami z Turcji. Rozmowy te jednak przeciągały się w czasie, trwały ponad tydzień, a brakowało konkretów. Uznałem, że jeśli ktoś nie potrafi się zdecydować, to ja mówię "dziękuję i do widzenia". Nie będę stał w miejscu i czekał. W momencie kiedy pojawiła się konkretna oferta z Chin, postanowiłem, że spróbuję. Traktuję to jako nowe wyzwanie i ciekawe doświadczenie - stwierdził Michał Łasko w wywiadzie dla oficjalnej strony internetowej klubu z Jastrzębia. - Chińczycy poszukiwali nowego atakującego, a "Zibi" polecił im moją osobę.
[ad=rectangle]
Były reprezentant Włoch pożegnał się z ekipą Jastrzębskiego Węgla po czterech latach współpracy. Siatkarz nie ukrywa, ze początkowo nie planował aż tak długiej przygody z ekipą ze Śląska. - Zawsze powtarzam, że przyjechałem do Jastrzębia na rok, a zostałem cztery lata. Prawdopodobnie zostałbym jeszcze dłużej, gdyby nie zbieg pewnych niesprzyjających okoliczności. Jastrzębski Węgiel należy do elity klubów siatkarskich. Poziom organizacyjny, na który wzbił się klub, jest bardzo wysoki. Wprawdzie teraz klub przeżywa trudny moment, ale ja mam nadzieję i wierzę w to, że wróci on na należne mu miejsce - powiedział były już atakujący pomarańczowo-czarnych.