WGP: Liderka Zaroślińska poprowadziła do wygranej - oceny Polek po meczu z Portorykankami

Reprezentacja Polski awansowała do finału drugiej dywizji World Grand Prix. Podopieczne Jacka Nawrockiego w czterech setach pokonały Portoryko, a portal SportoweFakty.pl ocenił ich występ.

 Redakcja
Redakcja

Joanna Wołosz - 4,5
Joanna Wołosz, jak na kapitan reprezentacji Polski przystało poprowadziła swój zespół do finału drugiej dywizji World Grand Prix. Rozgrywająca, która dołączyła do drużyny na turniej w Lublinie zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, posyłając do swoich koleżanek precyzyjne piłki.


Zawodniczka Chemika Police również sama punktowała w każdym z elementów. Na stronę przeciwniczek posyłała kąśliwe zagrywki, dzięki którym Polki mogły później przygotowywać sobie grę w grze defensywnej. Na koncie Wołosz zapisano pięć "oczek".

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

WGP: Słodka zemsta Biało-Czerwonych - relacja z meczu Polska - Portoryko

Która zawodniczka reprezentacji Polski była najlepsza na boisku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • RADJAN Zgłoś komentarz
    Moim zdaniem najlepsza była Tokarska! Wołosz grała przecietnie - widać brak zgrania, a niestety w siatkówce to naistotniejszy element .... mało grała środkiem chociaż były do tego
    Czytaj całość
    okazje. Zaroślińska grała jak zwykle miała mocne wzloty i upadki ...Kurnikowskiej nie chcę oceniać a Grejman zagrała też falami jednak podobało mi się to że nawet z trudnych piłek atakowała a nie baloniki na drugą stronę co zawsze wiąże się z ryzykiem popełnienia błędu lub bloku... załuje że mało wchodziła Piekarczyk oglądałem ją we wcześniejszej fazie i na zagrywkę powinna wchodzić w każdym secie bo naprawde sporo kłopotów rywalki mają z odbiorem jej zagrywki... żal też że nie zagrała Smarzek bo mogła w 2 secie spokojnie wejść za Zaroślińską .. Sieczka bardzo dobra zmiana aaaa jeszcze Efimienko - w pewnym momencie grała jakby bała się piłki takie mozna bylo odnieśc wrażenie jak zupelna npwicjuszka aż żle się na to patrzało chociaż w przekroju całego meczu nie było aż tak tragicznie