Tym razem selekcjonerzy Amerykanów oraz Brazylijczyków zdecydowali się posłać do boju w większości nominalnych rezerwowych, zaś pojedynek zakończył się pewnym triumfem Canarinhos w trzech setach.
[ad=rectangle]
- Będziemy potrzebować tych zawodników w czasie Pucharu Świata, więc była to dla nich dobra lekcja - stwierdził trener amerykańskiej drużyny, John Speraw.
Najlepiej punktującym zawodnikiem konfrontacji okazał się atakujący ekipy z Kraju Kawy Renan Buiatti, który zapisał na swoim koncie 17 oczek. Natomiast wśród Jankesów nieźle spisał się nowy przyjmujący Asseco Resovii Rzeszów, czyli Thomas Jaeschke, zdobywca 11 punktów (10-atak, 1-zagrywka; 53-proc. skuteczność w ofensywie).
Kolejną potyczkę Stany Zjednoczone i Brazylia rozegrają w Galen Center w Los Angeles.
USA - Brazylia 0:3 (18:25, 22:25, 22:25)
USA: Jaeschke (11), Smith (9), Troy (8), Lotman (4), Holmes (2), Shoji K. (2), Watten (libero) oraz Jablonsky (5), Clark (4), Johnson (3).
Brazylia: Renan (17), Otavio (8), Loh (7), Lucarelli (5), Eder (4), Raphael (3), Mario (libero) oraz Mauricio (4).