- Smilen miał opuchnięte kolano i wysięk, nie mógł skakać i zginać nogi interweniując w obronie. Nie mówiliśmy o tym wcześniej, bo wolimy mieć spokój, a poza tym nie chcemy z siebie robić męczenników. Mamy szeroką kadrę, w której są zmiennicy na każdą pozycję. Smilen miał problem, więc z Iraklisem zagrał Bartosz Janeczek - mówi dla Gazety Wyborczej trener AZS Radosław Panas.
W najbliższy weekend, z racji Meczu Gwiazd liga nie gra, więc najbliższym spotkaniem, jakie czeka AZS jest środowa arcyważna potyczka z Fenerbahce Stambuł. Na ten mecz Mljakow powinien już być zdolny do gry. - Kontuzja nie jest groźna. Smilen teraz dodatkowo dostał zastrzyki i do środy powinien być gotowy do gry - tłumaczy trener odnowy biologicznej Zbigniew Sznober.