Impel-KSZO: Deklasacja na początek?

 / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki

Po pięciu miesiącach oczekiwania do gry wracają najlepsze polskie zespoły żeńskiej siatkówki. Jako pierwsze na parkiet wybiegną siatkarki Impela Wroclaw i KSZO Ostrowiec Św.

Na ten moment czekali kibice kobiecej siatkówki w całej Polsce. Impel Wrocław oraz KSZO Ostrowiec SA zainaugurują nowy sezon Orlen Ligi. Tegoroczne rozgrywki zapowiadają się najciekawiej od kilku lat.

We Wrocławiu postawiono na rewolucję kadrową. W klubie nie ma już zagranicznego zaciągu trenera Tore Aleksandersena, zresztą Norweg także opuścił już Wrocław. Jego miejsce zajął Nicola Negro, który ma do dyspozycji siatkarki światowej klasy. Włodarze klubu zaskoczyli rywali aktywnością na rynku transferowym, ściągając takie siatkarki jak Amerykanka Kristin Hildebrand, Włoszka Carolina Costagrande oraz była rozgrywająca polskiej kadry Milena Radecka. Wszystkie ruchy transferowe przebiła jednak wiadomość o powrocie do polskiej ligi Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty.

Właśnie Skowrońskiej-Dolacie będzie towarzyszyć największe zainteresowanie. Atakująca polskiej reprezentacji po 10 latach ponownie zagra w polskiej lidze. Gdy gwiazda Impela ostatni raz wystąpiła w rodzimych rozgrywkach, na parkietach dominowały Grześki Kalisz i Centrostal Bydgoszcz. Od tego czasu minęły siatkarskie lata świetlne, lecz dla Skowrońskiej-Dolaty czas się zatrzymał i atakująca nadal czaruje swoimi umiejętnościami. Dwukrotna mistrzyni Europy z pewnością będzie należała do najlepszych zawodniczek ligi.

Z plejadą wrocławskich gwiazd zmierzy się ubiegłoroczny beniaminek z Ostrowca Św. Siatkarki trenera Dariusza Parkitnego z bardzo dobrej strony pokazały się podczas debiutanckiego sezonu w lidze, zajmując dziewiąte miejsce. W tym roku o powtórzenie rezultatu może być trudno. W KSZO nie zagrają już zeszłoroczne liderki Katarzyna Brojek oraz reprezentantka kraju Kamila Ganszczyk. W ich miejsce ściągnięto głównie młode i obiecujące siatkarki, które w większości nie mają wielkiego doświadczenia w Orlen Lidze.

Ostrowczanki w okresie przygotowawczym nie zachwycały. KSZO w sparingach wygrało zaledwie raz, a w pozostałych spotkaniach, w tym z bezpośrednimi rywalkami o miejsce w ósemce, nie zdołały odnieść zwycięstwa. O wiele lepiej przed sezonem prezentowały się Impelki. Wrocławianki mają na rozkładzie m.in. Agel Prościejów oraz Polski Cukier Muszyniankę Muszyna.

Nie ulega wątpliwości, że w roli faworytek należy stawiać wrocławianki. Zespołowi, który ma w tym roku powalczyć o złoty medal, nie przystoi tracić punkty z drużynami dołu tabeli. Nadzieją dla ostrowczanek może być fakt, że Impelki dopiero od tygodnia trenują w pełnym składzie. Trudno jednak oczekiwać, by młodzież trenera Parkitnego było stać na wywiezienie punktów z trudnego terenu, jakim bez wątpienia jest Hala Orbita.

Impel Wrocław - KSZO Ostrowiec Św, czwartek 15.10.2015, godz. 17.30

Źródło artykułu: