Wszystkie trzy zespoły prowadzą niezwykle doświadczeni trenerzy, których kluby zatrudniły w trakcie sezonu. Jadar Radom prowadzi Jan Such, który zastąpił Mirosława Zawieracza. Poczynaniami Delecty Bydgoszcz dowodzi Waldemar Wspaniały (zastąpił Rostislava Chudika). W Treflu od tygodnia za Wojciecha Kaszę pracuje Jerzy Strumiłło. Wszyscy trzej otrzymali niełatwe zadanie utrzymania swoich zespołów w lidze.
- Znam Strumiłę, w Polsce prawie nie pracował, ale kilka razy mieliśmy okazje grać przeciwko sobie, przeważnie towarzysko - mówi Jan Such dla gazety Echo Dnia. - Znam również Wspaniałego. Tak potoczyły się losy, że będziemy między sobą walczyć o utrzymanie - dodaje.
Po dwóch dniach przerwy w poniedziałek radomianie wznowili treningi i pracować będą przede wszystkim nad szybkością. - Wiele uwagi poświęciliśmy poprawie przyjęcia, głównie zagrywki szybującej - wyjaśnia Such, który do dyspozycji ma już wszystkich swoich zawodników (treningi wznowił już kapitan Marcin Kocik). - Trenujemy ustawienie z Hernandezem zamiast Kocika, więc jesteśmy przygotowani na każą ewentualność - zapewnia Such.
Jadar Radom podejmować będzie Delectę Bydgoszcz już w najbliższy piątek, 23 stycznia. Tydzień później, również przed własną publicznością zmierzą się z Treflem Gdańsk. - Mamy świadomość, że zwycięzca piątkowego meczu będzie bliższy ósmego miejsca. Jeśli sami sobie nie pomożemy, to nikt nam nie pomoże. Dlatego chcemy wygrać - zapewnia radomski szkoleniowiec.