Kolejny turniej, który wyłoni najlepszą drużynę na Starym Kontynencie odbędzie się w Polsce. Jednym z miast gospodarzy chce zostać Rzeszów. - Otrzymaliśmy ofertę organizacji mistrzostw Europy w Polsce. W środę spotkałem się z prezesem PZPS-u Andrzejem Ladzińskim. Ustaliliśmy, że w najbliższych tygodniach prezes Paweł Papke spotka się z prezydentem Rzeszowa, Tadeuszem Ferencem. Po tych rozmowach okaże się, na jakich warunkach miasto może zostać jednym z organizatorów mistrzostw Europy - mówi Stanisław Sieńko, zastępca prezydenta Rzeszowa.
W najbliższych latach hala na Podpromiu ma zostać powiększona. To jednak nie jest warunkiem koniecznym do organizacji turnieju. - Powiększenie hali nie będzie konieczne do organizacji ME. Podpromie już teraz spełnia warunki. Problem byłby, gdyby chodziło o Ligę Światową. Jeśli chodzi o halę, kwestia dotyczy przede wszystkim spraw organizacyjnych - przyznaje Sieńko.
Nie bez znaczenia w ewentualnym przyznaniu praw do organizacji jest marka, jaką na krajowym i europejskim podwórku jest Asseco Resovii Rzeszów. - Rzeszów ma drużynę mistrza Polski, a także wicemistrza Europy w siatkówce klubowej. Są tu wspaniali kibice. To bardzo docenia Polski Związek Piłki Siatkowej. Jeśli ME odbędą się u nas, to wiadomo, że na pewno hala się zapełni. Bez względu na to, jakie drużyny będą tutaj grały - kończy Stanisław Sieńko.
Według wstępnych ustaleń, o organizację turnieju walczą także wszystkie miasta, które w ubiegłym roku gościły światowy czempionat (z wyjątkiem Warszawy), czyli Bydgoszcz, Gdańsk/Sopot, Katowice, Łódź, Kraków i Wrocław. W rozgrywce liczą się także Gliwice, w których powstaje nowoczesny obiekt.