Impel-Developres: Mecz błędów we Wrocławiu

Kibice we Wrocławiu nie byli świadkami widowiska najwyższych lotów. Spotkanie pomiędzy Impelem Wrocław a Developresem SkyRes Rzeszów zdominowała olbrzymia ilość błędów własnych.

Impel Wrocław bez większych kłopotów dopisał do swojego dorobku kolejne trzy punkty. Developres SkyRes Rzeszów nie postawił poprzeczki zbyt wysoko, bowiem przez całe spotkanie popełnił kolosalną wręcz ilość niewymuszonych błędów, szczególnie w zagrywce (15 pomyłek w polu serwisowym).

Rzeszowianki kolejny raz w tym sezonie zawiodły w przyjęciu. W poprzednich pojedynkach z Chemikiem Police oraz Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna odbiór serwisu oscylował wokół 30 proc. dokładnego przyjęcia. Podobny wynik siatkarki Mariusza Wiktorowicza osiągnęły we Wrocławiu (31 proc.), lecz tylko 18 proc. zagrywek przyjęto perfekcyjnie. Impelki w defensywie spisały się dużo lepiej, co drugą zagrywkę odbierając dokładnie.

Przewaga wrocławianek nie podlegała dyskusji także w ataku. Impel zanotował 39 proc. skuteczności w ofensywie, a wynik ten mógł być zdecydowanie bardziej okazały gdyby nie kolejny słaby mecz Kristin Hildebrand. Amerykanka podobnie jak w meczu z PTPS-em Piła zakończyła spotkanie z mizerną skutecznością...8 proc. Na szczęście dla wrocławianek w wysokiej formie były Katarzyna Skowrońska-Dolata i Andrea Kossanjowa. Skrzydłowe Impela zdobyły odpowiednio 15 i 11 punktów, przy skuteczności przekraczającego 40 proc.

Siatkarki Nicoli Negro punktowały ponadto w polu serwisowym. Wrocławianki, na czele z Mileną Radecką, zdobyły 10 "oczek" w zagrywce przy zaledwie 3 punktach rzeszowianek. Nie wszystkie elementy należały jednak do Impelek. W bloku niespodziewanie królowały rzeszowianki. Ana Otasević udowodniła, że zna się na swoim fachu i pięciokrotnie zastopowała ataki rywalek.

ImpelElementDevelopres
39 proc. Skuteczność w ataku 31 proc.
10 Asy serwisowe 3
6 Błędy w zagrywce 15
5 Bloki 12
50 proc. Przyjęcie dokładne 31 proc.
21 proc. Przyjęcie perfekcyjne 18 proc.
Komentarze (0)