Osłabione Winiary pokonują Aluprof ? relacja z meczu LSK

W meczu na szczycie Ligi Siatkówki Kobiet grająca w osłabionym zestawianiu drużyna Winiar Bakalland Kalisz pokonała Aluprof Bielsko Biała 3:2. Pomimo prowadzenia w meczu 1:2, podopieczne Wiktora Kreboka w końcu musiały zejść z parkietu pokonane. Dla bielszczanek była to pierwsza porażka w obecnym sezonie. Po 12. kolejce w tabeli LSK prowadzi Aluprof przed Winiarami.

Winiary Bakalland Kalisz - Aluprof Bielsko 3:2 (25:22, 22:25, 17:25, 25:20, 15:9)

Winiary: Dziękiewicz, Woźniakowska, Spalova, Horka, Godos, Żebrowska, de Oliveria oraz Barańska, Owczynnikowa, Wojcieska.

Aluprof: Staniucha, Ciaszkiewicz, Sadurek, Studzienna, Bamber, Gajgał, Maj oraz Kaczmar, Kucharska, Waligóra.

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego okazało się, że kaliszanki przystąpią do boju w znacznym osłabieniu. Oprócz pauzującej od pewnego czasu Agaty Sawickiej, tym razem ze składu wypadła kapitan Anna Barańska, która nie doszła do pełni dyspozycji po przykrej kontuzji w trakcie meczu w Pile. Pierwszy set od razu zwiastuje duże emocje. Co prawda po błędach Heleny Horki prowadzą bielszczanki (5:7), to jednak wspaniałą seria trzech punktów Milady Spalovej pozwala Winiarom uzyskać przewagę 8:7. Po błędzie Joanny Staniuchy-Szczurek miejscowe prowadzą 12:10, jednak dwa punkty starty to wszystko, na co pozwalają sobie siatkarki Aluprofu. Prawie do końca seta wynik będzie oscylował wokół remisu. Dopiero przy stanie 22:22 kaliszanki przełamują równowagę. Na chwilę na parkiecie pojawia się Anna Barańska, wyłącznie celach wykonania taktycznej zagrywki. Obecność kapitan pomaga Winiarom, które po dwóch atakach z obejścia Spalovej wygrywają seta 25:22.

Druga partia to ponownie gra punkt za punkt. Dopiero seria czterech zbić Anny Woźniakowskiej sprawia, że miejscowe odskakują rywalkom do stanu 12:8. Po chwili głownie dzięki asom serwisowym Mileny Sadurek na tablicy wyników widnieje remis 12:12. Od stanu 18:18 lepiej radzą sobie przyjezdne i po zbiciach Karoliny Ciaszkiewicz oraz Natalii Bamber, to one prowadzą 18:21. Winiary co prawda wyrównują na 22:22 jednak fantastyczna postawa Katarzyny Gajgał przesądzona o zwycięstwie Aluprofu. 22:25.

Trzecia odsłona przez dłuższy czas przypomina dwa pierwsze sety. Chociaż nieznacznie prowadzi Aluprof 8:11, to jednak Winiary szybko doganiają rywalki. Po zbiciach Horki na tablicy wyników znowu gości remis 11:11. Prowadzenie na drugiej przerwie technicznej, nie wystarcza jednak kaliszankom na zapewnienie sobie zwycięstwa w całej partii. Od stanu 17:17 świetną serię zalicza Gajgał, której bloki całkowicie wybijają z rytmu Winiary, czego efektem jest szybkie zwycięstwo Aluprofu 17:25.

Gdy kibice zastanawiali się czy Aluprof wywiezie Kalisza całe trzy punkty, na początku czwartego seta okazuje się, że Winiary potrafią się odrodzić. Świetnie grają Izabela Żebrowska oraz Czeszka Horka, a kaliszanki prowadzą 8:3. Bielszczanki są chwilami zupełnie bezradne. Kolejne serie punktowych zbić notuje Żebrowska, na siatce króluje Dziękiewicz, co tylko pogrąża Aluprof (17:6). Kaliszanki same oddają inicjatywę, gdy zaczynają popełniać masowo błędy (17:9). Potem od stanu 23:14 Aluprof nadrabia stratę aż sześciu punktów. Mimo tego Winiary w końcu wygrywają 25:20 po ataku Leny Dziękiewicz.

Tie break choć rozpoczyna się prowadzeniem Aluprofu 0:1, szybko zostaje zdominowany przez Winiary. Pierwsza część ostatniej odsłony zdecydowanie należy do Czeszek ? Spalova i Horka dominują wydarzenia na parkiecie, co daje Winiarom bezpieczną przewagę 8:4. Po stronie Aluprofu kontruje Jolanta Studzienna, to jednak nie wystarcza. Kolejne zbicia Woźniakowskiej oznaczają, że kaliszanki powiększają przewagę do stanu 10:5. W kocówce niewiele się zmienia ? pomimo ambitnych prób bielszczanek, kaliszanki nie oddają inicjatywy. Mecz kończy się atakiem Leny Dziękiewicz, która zapewnia Winiarom zwycięstwo w secie 15:9, a w całym meczu 3:2.

Najlepszą zawodniczką spotkania wybrano Annę Woźniakowską.

Komentarze (0)