Kw. do IO: Rosjanie z nożem na gardle
Porażka 1:3 z Francuzami znacznie skomplikowała Rosjanom drogę na igrzyska w Rio de Janeiro. W swoim ostatnim meczu turnieju kwalifikacyjnego Sborna musi wygrać z Bułgarią, by pozostać w walce o olimpijski awans.
Rosjanie przyjechali do Berlina w dość mocno przebudowanym składzie. W kadrze zabrakło miejsca dla Dmitrija Muserskiego, który na własne życzenie zrezygnował z wyjazdu do stolicy Niemiec, argumentując decyzję problemami natury osobistej. Bez mierzącego 218 cm środkowego rosyjska reprezentacja sypie się jak domek z kart.
Już w swoim drugim meczu Sborna schodziła z parkietu w roli pokonanych. Przegrać z mistrzami Europy, Francuzami, to nie wstyd, ale trenera Władimira Aleknę może martwić styl prezentowany przez podopiecznych. Na pochwałę zasłużył tylko libero Aleksiej Wierbow, który niczym wino - im starszy, tym lepszy, szczególnie w obronie.
Przed Francuzami z kolei otwarta droga do półfinału. Trójkolorowi, prezentujący prawdopodobnie najefektowniejszą siatkówkę na globie, spotkają się z outsiderami turnieju, Finami. Po świetnym meczu inauguracyjnym z Rosjanami trudno uwierzyć, by to właśnie Suomi powstrzymali zwycięski marsz zawodników Laurenta Tillie.
Do najlepszej czwórki turnieju mogą się dostać także Polacy. Biało-Czerwonych czeka pojedynek z zawsze groźnymi Belgami. Siatkarze z Beneluksu nieco zawiedli z Niemcami, ale zlekceważyć ich nie można. Nasi reprezentanci wiedzą, jak poradzić sobie z rywalem - podczas ME 2015 ograli Belgów 3:0.
https://twitter.com/gorczynski_m " class="twitter-follow-button" data-show-count="false" data-lang="pl" data-size="large">Obserwuj @gorczynski_m
Plan III dnia turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie - 7 stycznia:
Polska - Belgia (15)
Bułgaria - Rosja (18)
Francja - Finlandia (20.30)