Wrocławianki wygrały w Dreźnie jedno z najważniejszych spotkań sezonu. Zwycięstwo z SC Dresdner sprawiło, że Impelki znalazły się na prostej drodze do awansu z grupy Ligi Mistrzyń. Do pełni szczęścia potrzeba tylko triumfu w ostatnim meczu nad Telekomem Baku. Kolejny z niezwykle istotnych pojedynków już w niedzielne popołudnie w Hali Orbita we Wrocławiu.
Dopiero w ostatnim meczu w Lidze Mistrzyń Kristin Hildebrand rozegrała mecz, na który wszyscy czekali. 22 punkty w ataku i bardzo dobra skuteczność w ataku - tego właśnie oczekiwano od Amerykanki. Szkoda, że tak późno, ale nie ma co narzekać. Być może to początek przebudzenia reprezentantki USA. Po odpoczynku w lidze świetną formę zaprezentowała też Katarzyna Skowrońska-Dolata. Impel ma kim straszyć w ataku.
Po drugiej stronie staną siatkarki Chemika Police. Aktualne mistrzynie kraju kroczą w Orlen Lidze od zwycięstwa do zwycięstwa. Nie może być inaczej, skoro w barwach zespołu z Pomorza Zachodniego występują takie gwiazdy jak Madelaynne Montano czy Helena Havelkova. Z policzankami miały walczyć własnie Impelki. Na razie walczą przede wszystkim same ze sobą i po kilku przeciętnych występach zajmują czwartą pozycję w tabeli.
Siatkarki Chemika i Impela w tym sezonie skrzyżowały już rękawice. W czwartej kolejce policzanki zmiotły rywalki z parkietu 3:0 i tylko w trzeciej partii musiały walczyć na przewagi. Zresztą od trzech lat, czyli od powrotu do ligi, Chemik nie leży zawodniczkom ze stolicy Dolnego Śląska. Na wyjeździe rok temu przydarzyło się zwycięstwo, natomiast na własnym parkiecie Impelki nie zdziałały jak dotąd wiele. Czy nadszedł czas na pierwszy zwycięstwo nad policzankami w Hali Orbita?
Impel Wrocław - Chemik Police, niedziela, 24.01.2016, godz. 14.45