Liczyliśmy się z takim scenariuszem - komenatarze po spotkaniu Asseco Resovia - AZS Częstochowa

W XV kolejce PlusLigi po dwunastu przegranych w siatkarskiej ekstraklasie Asseco Resovia wreszcie zdołała wygrać z Domexem Tytan AZS Częstochowa pokonując podopiecznych Radosława Panasa 3:0. Trener Ljubo Travica chwalił po meczu swoich podopiecznych za dobrą grę w każdym elemencie i realizację założeń taktycznych. Trener akademików spod Jasnej Góry żałował wysokiej przegranej, jak jednak podkreślał, liczył się z takim scenariuszem.

Radosław Panas (szkoleniowiec Domexu Tytan AZS Częstochowa): Pierwszy set był bardzo wyrównany, nawet z lekką przewagą naszej drużyny. W końcówce jednak Resovia wykazała więcej rozsądku i dojrzałości i zwyciężyła. Kolejne partie były konsekwencją pierwszego seta. Nie radziliśmy sobie zupełnie z zagrywką Perłowskiego, ciężko nam było ją przyjąć, i bardzo trudno nam się grało. Szkoda, bo można tutaj było powalczyć przynajmniej o seta, może o jakiś punkcik. Tymczasem, nasza seria dwunastu wygranych spotkań z Resovią została zakończona. Z jednej strony nam przykro, z drugiej jednak, liczyliśmy się, że może tak się stać, bo potencjał obu zespołów jest nieporównywalny.

Ljubomir Travica (szkoleniowiec Asseco Resovii Rzeszów): Pierwsza partia nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale później graliśmy już znacznie lepiej, co umożliwiło nam zwycięstwo w meczu. Staraliśmy się naszą zagrywką maksymalnie utrudnić przyjęcie przeciwnika, by uniemożliwić im granie tego, co potrafią. Dobrze graliśmy również w bloku i w obronie, a także na kontrataku, dobrze realizowaliśmy więc założenia taktyczne. Moi gracze okazali dużo zdrowego rozsądku, poszliśmy do przodu.

Komentarze (0)