ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, główny faworyt do zwycięstwa w Pucharze Polski, rozpocznie rywalizację od starcia z Jastrzębskim Węglem. Pomimo że kędzierzynianie w PlusLidze nie mają sobie równych, to do pojedynku z drużyną ze Śląska będą musieli przystąpić maksymalnie skoncentrowani. Jastrzębianie od czterech spotkań są bowiem niepokonani, a ich lider, Maciej Muzaj, zadziwia regularnością w ataku. W lidze ZAKSA dość łatwo ograła zawodników Marka Lebedewa 3:0, ale bój miał miejsce na początku grudnia, czyli przed szczytem formy jastrzębian.
Równie ciekawie zapowiada się drugie spotkanie dnia, w którym Cerrad Czarni Radom zagrają z obrońcą tytułu, Lotosem Treflem Gdańsk. Gdańszczanie ostatnio nie zachwycali, choć można zrzucić to na kanwę kontuzji. Dopiero niedawno do gry wrócił Sebastian Schwarz, a Mateusz Mika ma być gotowy właśnie na pojedynki w Pucharze Polski. Większy ból głowy ma za to Raul Lozano. Radomianie dopiero w ostatniej kolejce z Łuczniczka Bydgoszcz przerwali serię czterech porażek z rzędu i ich postawa jest sporą niewiadomą.
W pozostałych bojach nietrudno wskazać faworytów. Mistrzowie Polski, Asseco Resovia Rzeszów, pierwszy mecz mogą potraktować jako rozgrzewkę przed starciami z trudniejszymi rywalami. Rzeszowianie zagrają z pierwszoligowym GKS-em Katowice. Chociaż zespół ze stolicy Górnego Śląska ma w składzie kilku graczy z przeszłością w PlusLidze (m.in. Tomasz Kalembka czy Michał Błoński), to strata seta przez zawodników Andrzeja Kowala będzie uznawana za niespodziankę.
Szansę na pokazanie się szerszej publiczności otrzymali siatkarze SMS PZPS Spała. Reprezentantom Polski w kategoriach juniorskich trudno będzie zaprezntować pełnię umiejętności na tle takiej drużyny jak PGE Skra Bełchatów. Leon Bartman i koledzy na pewno tanio skóry nie sprzedadzą.
Piątek, 5 lutego (ćwierćfinały):
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel, godz. 13.00
Cerrad Czarni Radom - Lotos Trefl Gdańsk, godz. 15.00
GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów, godz. 18.00
SMS PZPS Spała - PGE Skra Bełchatów, godz. 20.30
500 dni jesteśmy mistrzami świata
Źródło: WP
