Drużyna XV kolejki PlusLigi

Podobnie jak w każdej, także i w XV kolejce PlusLigi na wyróżnienie zasługiwali poszczególni siatkarze. Tym razem oklaski należą się w szczególności reprezentantom Rzeszowa, Kędzierzyna, Bydgoszczy, Jastrzębia oraz Radomia. Portal SportoweFakty.pl tytuł MVP przyznał Nico Freriksowi z Jastrzębskiego Węgla.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywający

Nico Freriks (Jastrzębski Węgiel)

1. raz w Drużynie Kolejki

Przez sporą część sezonu wiele osób nie szczędziło Freriksowi słów krytyki. Widać było, że ma on jeszcze ogromne rezerwy i nie gra na maksimum swoich możliwości. Jednak ostatnimi czasy rozgrywający Jastrzębskiego Węgla radzi sobie na siatkarskim parkiecie coraz lepiej. W XV kolejce Plus Ligi poprowadził swój team do wspaniałego zwycięstwa nad AZS Olsztyn 3:0. Mądrze rozdawał piłki i gubił blok siatkarzy z Warmii i Mazur, dzięki czemu zasłużył sobie na miejsce w Drużynie Kolejki.

Atakujący

Robert Prygiel (Jastrzębski Węgiel)

3. raz w Drużynie Kolejki

W ostatnim meczu do Roberta Prygla nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń. W konfrontacji z olsztynianami na swoim koncie zapisał aż 16 oczek, atakując z ponad 50 proc. skutecznością. Kończył wiele ważnych kontr, które szczególnie z psychologicznego punktu widzenia mogły pogrążyć zespół Mariusza Sordyla. Do tego dołożył także 2 asy serwisowe. Był jedną z najjaśniejszych postaci na boisku.

Przyjmujący

Marcin Wika (Resovia Rzeszów)

2. raz w Drużynie Kolejki

Marcin może się pochwalić bardzo dobrym występem w XV kolejce PlusLigi. Spotkanie to było dla niego o tyle trudne, iż musiał grać przeciwko swojej byłej drużynie. Jednak nie związało mu to rąk. Wręcz przeciwnie - Wika zanotował na swoim koncie 13 punktów, grając w ataku z ponad 50 proc. skutecznością. Ponadto świetnie przyjmował zagrywki rywali, ułatwiając tym samym rozegranie Pawłowi Woickiemu.

Terence Martin (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

2. raz w Drużynie Kolejki

Terence Martin był jedną z wyróżniających się postaci na boisku w szlagierowym meczu pomiędzy zespołami z Kędzierzyna i Bełchatowa. Mimo że miał przed sobą wielu znakomitych siatkarzy drużyny przeciwnej, którzy w pewnym momencie prowadzili z ZAKSĄ nawet 2:0 w setach, nie poddał się i walczył do końca. Szczególnie w ataku radził sobie wyśmienicie, czego wyrazem jest aż 17 zdobytych przez niego punktów.

Środkowi

Michał Cerven (Delecta Bydgoszcz)

4. raz w Drużynie Kolejki

Michał Cerven wciąż się rozkręca. Tym razem swoim blaskiem przyćmił nawet warszawiaka Gladyra, który do tej pory nie miał sobie równych w naszym plebiscycie. W bezpośrednim starciu Delecta Bydgoszcz zdecydowanie wygrała z JW Construction OSRAM AZS Politechniką Warszawską, do czego bardzo mocno przyczynił się sam Cerven. Zdobył on także statuetkę MVP meczu. Imponował nie tylko swoimi atakami, ale również dobrą grą na siatce, dzięki której jego ekipa mogła cieszyć się z kolejnych punktów.

Łukasz Perłowski (Resovia Rzeszów)

4. raz w Drużynie Kolejki

Na słowa uznania zasługuje także Łukasz Perłowski, który bardzo dobrze spisał się w meczu z AZS Częstochowa. Zdobył 8 punktów, lecz nie ich ilość była głównym czynnikiem warunkującym jego wyróżnienie. Ważniejszy jest fakt, iż swoją zagrywką Łukasz siał ogromne spustoszenie w szeregach rywali. Jego serwisy były dla siatkarzy spod Jasnej Góry wręcz nie do przyjęcia. Bezpośrednim punktem dla rzeszowian skończyły się 3 zagrywki, lecz problemów, jakie przez jego postawę mieli częstochowscy przyjmujący, nie da się opisać słowami.

Libero

Adrian Stańczak (Jadar Radom)

4. raz w Drużynie Kolejki

Adrian Stańczak może się pochwalić kolejnym bardzo dobrym występem. W pojedynku z Treflem Gdańsk wyróżniał się w defensywie. Mógł się pochwalić wszelkimi atutami niezbędnymi dla znakomitego libero. Świetnie przyjmował zagrywki przeciwników (robił to ze skutecznością bliską 50 proc.), podbijał też wiele piłek, z których jego koledzy mogli wyprowadzać skuteczne kontry. Nie pierwszy raz wyróżnił się na tle innych siatkarzy, czym może wzbudzać szacunek rywali.

Trener

Krzysztof Stelmach (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)

4. raz w Drużynie Kolejki

Słowa, którymi Krzysztof Stelmach mobilizował swoich podopiecznych w drugiej i trzeciej odsłownie meczu ze Skrą Bełchatów, mogą przejść do historii. To właśnie dzięki jego walecznej postawie kędzierzynianie nie poddali się, tylko grali do samego końca. Nie bał się także wprowadzać świeżej krwi na boisko, czym prawdopodobnie przesądził o końcowej wiktorii swojego teamu.

MVP

Nico Freriks - za swoiste odrodzenie i znakomite poprowadzenie swojej drużyny do bardzo ważnego zwycięstwa nad Akademikami z Olsztyna.

Komentarze (0)