Przy okazji tej rywalizacji nie można mieć wątpliwości - faworytem spotkania w Częstochowie będzie zespół prowadzony przez Miguela Falascę. PGE Skra Bełchatów gra o zupełnie inne, wyższe cele, aniżeli podopieczni Michała Bąkiewicza. Ci z kolei w zaciszu swojej hali skrupulatnie przygotowują się do kolejnych zmagań w PlusLidze i czyhają, by sprawić niespodziankę pokonując wyżej notowanego rywala.
Trudno jednak doszukiwać się atutów po stronie biało-zielonych. Co prawda kibice AZS-u po raz pierwszy od inauguracyjnego spotkania będą mogli zobaczyć w trykocie ich drużyny na parkiecie Felipe Airtona Bandero, ale sztab szkoleniowy częstochowskiej ekipy ma inne zmartwienia. Najpoważniejsze to stan zdrowia Rafaela Redwitza, reżysera gry AZS-u, kapitana i lidera zespołu. Na jego ewentualnej absencji w tym meczu ucierpi nie tylko drużyna z Częstochowy, ale całe widowisko. Ponadto zdrowotne kłopoty wśród miejscowych zgłosili Bartłomiej Lipiński, czy Rafał Szymura.
Goście mają mniej problemów. Z bólem pleców zmaga się największa gwiazda PGE Skry, Mariusz Wlazły, ale nawet w przypadku, gdyby go zabrakło, przyjezdni powinni odnieść zwycięstwo. Tak było w zeszłym sezonie, kiedy to Skra bez Wlazłego wygrała w Częstochowie w trzech setach, w pamiętnym spotkaniu, które na kilkanaście minut zostało przerwane z powodu włączenia się w hali systemu alarmowego.
Do Częstochowy PGE Skra przyjedzie podrażniona po porażce w trzech setach z wicemistrzami kraju, Lotosem Treflem Gdańsk. Ewentualna wygrana za trzy punkty nad AZS-em Częstochowa mocno urządzałaby bełchatowian, którzy w tej chwili mają taki sam dorobek punktowy w tabeli, co Asseco Resovia Rzeszów (37). W PlusLidze przewodzi w dalszym ciągu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z 47 "oczkami" na koncie.
Mecz zaplanowano na godzinę 17:00. Można spodziewać się, że z perspektywy trybun obejrzy go więcej widzów, aniżeli zazwyczaj w HSC, ponieważ przyjazd naszpikowanej gwiazdami PGE Skry Bełchatów zawsze wywołuje w Częstochowie dodatkowe emocje.
Pierwsze spotkanie w tym sezonie pomiędzy tymi ekipami w Bełchatowie zakończyło się zwycięstwem PGE Skry 3:0 (25:17, 25:21, 25:11).
AZS Częstochowa - PGE Skra Bełchatów / sobota, 20.02.16 r., godz. 17:00.
Zobacz wideo: Kondycja polskiego sportu 2016 - debata
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.