Siatkarki Centrostalu miały jednak ułatwione zadanie, ponieważ ich rywalki nie otrzymały od władz klubu pieniędzy na hotel. Do Bydgoszczy przyjechały w dniu spotkania. - Na parkiet wyszłyśmy prosto z autokaru... - próbowała tłumaczyć przegraną Katarzyna Mroczkowska, siatkarka Gwardii.
Należy jednak zauważyć, że było to czwarte spotkanie z rzędu wygrane przez zespół Centrostalu, który z meczu na mecz gra coraz lepiej. Jedynym problemem bydgoskiego zespołu są przestoje, które zdarzają się praktycznie w każdym spotkaniu. - Faktycznie, forma rośnie, ale cały czas zdarzają się nam przestoje, które musimy wyeliminować - mówiła Joanna Kuligowska, przyjmująca Centrostalu.