Impel - Legionovia: Awans do czwórki na wyciągnięcie ręki

W 20. kolejce Orlen Ligi do Wrocławia przyjadą siatkarki Legionovii Legionowo. Trzy punkty w starciu z legionowiankami zapewnią Impelowi awans do fazy medalowej Orlen Ligi.

Przed 20. kolejką Impelki mają na koncie 40 punktów i aż o 7 "oczek" wyprzedzają zajmujące piąte miejsce w tabeli siatkarki Budowlanych Łódź. Przy zwycięstwie 3:0 lub 3:1 z Legionovią Legionowo wrocławianki na koniec rundy zasadniczej nie będą już mogły zająć pozycji niższej niż czwarta.

Ewentualny triumf nad legionowiankami oznacza zatem walkę o medal Orlen Ligi. Porównując składy obu zespołów, trudno przewidywać wyrównaną rywalizację. Impel kapitalne występy przeplata jednak bardzo słabymi spotkaniami. Jak podkreślają same zawodniczki, na Legionovię wyjdą maksymalnie skoncentrowane.

- Wiadomo, że żaden zespół nie położy się na parkiecie i nie odda meczu za darmo. Trzeba będzie walczyć o każdy punkt jak z innymi przeciwnikami. Nie możemy podejść frywolnie do meczu - zaznaczyła libero wrocławianek, Agata Sawicka.

Zawodniczki Jacka Grabowskiego nie mają ostatnio zbyt dobrych humorów. W środku tygodnia po porażce 1:3 z Galatasaray Stambuł pożegnały się z europejskimi pucharami. Przy 29 proc. skuteczności w ataku trudno byłoby wygrać spotkanie z dołem tabeli Orlen Ligi, a co dopiero z czołową turecką ekipą. Wrocławianki mogą tylko żałować, że nie utrzymały poziomu gry z pierwszej partii, w której rozbiły Turczynki 25:15.

Choć większość kadry legionowianek stanowią siatkarki urodzone w latach 90., to niektóre z nich od kilku lat pokazują się z dobrej strony w Orlen Lidze. Mowa m.in. o Aleksandrze Wójcik i Darii Paszek, które trafiły nawet do pierwszej reprezentacji. Liderką jest jednak jedna z najbardziej utalentowanych polskich siatkarek, Malwina Smarzek. 19-latka drugi sezon z rzędu jest najlepiej punktującą zespołu.

Pomimo kilku ciekawych nazwisk, legionowianki zawodziły. Za słabe wyniki swoją posadę stracił Włoch Ettore Guidetti. Jego miejsce zajął asystent, Robert Strzałkowski i odniósł z zespołem dwa triumfy, w tym jedno dość niespodziewane nad BKS Aluprofem Profi Credit Bielsko-Biała. Tym samym Strzałkowski poprawił dorobek Guidettego, który wygrał w lidze tylko raz.

W pierwszym spotkaniu Impelki gładko ograły rywalki 3:0 i trudno spodziewać się, że Legionovia zdoła sprawić sensację w Hali Orbita. Zwłaszcza, że siatkarki trenera Strzałkowskiego to najmłodszy zespół ligi. W pierwszej siódemce występuje chociażby 17-letnia libero, Adriana Adamek.

Impel Wrocław - Legionovia Legionowo, sobota, 27.02.2016, godz. 17.00

Komentarze (1)
avatar
Kajetan Markus
29.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Impel zmienił się nie do poznania, to drużyna z ambicjami. Wsparcie sponsora jest tu bardzo widoczne i dobrze robi zespołowi