PGE Skra Bełchatów wyruszyła do Ankary. "Na pewno nie będzie łatwo"

PGE Skra Bełchatów zapomina na chwilę o PlusLidze, by w środę powalczyć w Lidze Mistrzów. Podopieczni Miguela Falaski potrzebują dwóch setów do awansu do kolejnej fazy.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
PAP / Maciek Kulczyński

Ostatnia słabsza dyspozycja może spędzać sen z powiek sztabowi PGE Skry Bełchatów, ale na razie drużyna musi odłożyć problemy na bok i wykorzystać swoją szansę w europejskich pucharach W pierwszym meczu z Ziraatem Bankasi Ankara padł korzystny wynik dla polskiej ekipy, 3:1.

- Na pewno nie będzie grało się łatwo w Ankarze ze względu na siłę tej drużyny i atmosferę, jaka tam panuje na meczach. Zdajemy sobie z tego sprawę i jesteśmy gotowi na walkę - zapewnił Kacper Piechocki. - Chcemy wygrać, dodałoby nam to pewności siebie.

- Chcielibyśmy przypieczętować awans, wystarczą nam dwa sety. Chcemy po prostu zagrać dobrą siatkówkę i wygrać - wtórował swojemu koledze Mariusz Marcyniak.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×