W Orlen Lidze poznaliśmy niedawno zespoły, które zagrają o medale. Od dawna miejsca w półfinale pewne były siatkarki Chemika Police i PGE Atomu Trefla Sopot . W ostatnich dniach swoją sytuację wyjaśniły Impel Wrocław i Tauron MKS Dąbrowa Górnicza.
Zwycięstwo dąbrowianek w zaległym meczu 19. kolejki oznacza, że z marzeniami o medalu muszą pożegnać się Budowlani Łódź. Zawodniczki Jacka Pasińskiego świetnie rozpoczęły sezon, jednak w trakcie rozgrywek łodziankom przytrafiały się wpadki, jak chociażby z PTPS-em Piła czy bardzo przeciętnie dysponowanymi w tym sezonie siatkarkami BKS-u Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała.
W 21. kolejce Budowlane przyjadą do Wrocławia, gdzie zagrają już bez wielkiej presji. Łodzianki przed końcem rundy zasadniczej tracą do Tauronu MKS-u siedem oczek i pozostaje im walka zaledwie o piąte miejsce. Zaledwie, bo zespół znacznie wzmocniono przed sezonem i łodzianki uznawano za potencjalnego czarnego konia.
Na zwycięstwie bardziej powinno zależeć Impelowi. Wrocławianki mają bowiem tyle samo punktów co rywalki z Dąbrowy Górniczej i tylko dzięki lepszemu bilansowi setów są na trzecim miejscu w tabeli. Przy zachowaniu takiego stanu rzeczy, Impelki o finał zagrają z PGE Atomem Treflem Sopot. Strata punktów z Budowlanymi mogłaby skazać wrocławianki na rywalizację z Chemikiem Police.
Rozważania o przeciwnikach to jedno, drugie to forma podopiecznych Jacka Grabowskiego. Przy takiej dyspozycji, jaką wrocławianki zaprezentowały w Dąbrowie Górniczej, trudno byłoby ograć któregokolwiek z potencjalnych półfinałowych rywali. Wprawdzie od gry odpoczywała Carolina Costagrande, ale nawet bez Włoszki Impel dysonował armatami na skrzydle. Zarówno Katarzyna Skowrońska-Dolata jak i Kristin Hildebrand zaprezentowały się jednak poniżej oczekiwań i wrocławianki wróciły do domu na tarczy.
Możliwe, że trener Grabowski w spotkaniu z Budowlanymi da pograć zmienniczkom. Z Legionovią Legionowo na parkiecie wystąpiły m.in. Joanna Kaczor i Aleksandra Sikorska. W perspektywie półfinałów ewentualny odpoczynek dla bardzo eksploatowanej w tym sezonie Skowrońskiej-Dolaty byłby wskazany. Podobnie zresztą jak dla Caroliny Costagrande. Z drugiej jednak strony wrocławianki muszą oglądać się do tyłu, gdzie za ich plecami czai się Tauron MKS. Czy zatem trener Grabowski wyśle w bój najsilniejszą szóstkę?
Impel Wrocław - Budowlani Łódź 5.03.2016, sobota, godz. 19.00