Antonin Rouzier: Rosja powinna zostać zdyskwalifikowana!

Afera związana z wykryciem dopingu w siatkarskiej drużynie Rosji nabiera rozpędu. Głos w tej sprawie zabrał kolejny reprezentant Francji, która mogłaby skorzystać na dyskwalifikacji Sbornej.

Przypomnijmy podstawowe fakty: w finale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich rozgrywanego w styczniu, reprezentacja Francji przegrała z Rosją 1:3. Bezpośredni awans wywalczyła więc rosyjska drużyna, a Francuzi zagrają w turnieju interkontynentalnym w maju. Kilka dni temu okazało się, że jeden z bohaterów tamtego spotkania, Aleksander Markin, stosował w tamtym czasie niedozwolony środek, meldonium. Teraz od FIVB zależy, jaką wyda decyzję w tej sprawie. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, że wynik tego spotkania zostanie anulowany i zmieniony na korzyść Les Bleus.

Jeden z liderów francuskiej drużyny narodowej, Antonin Rouzier, nie ma wątpliwości, co powinna zrobić międzynarodowa federacja. W udzielonym mediom francuskim wywiadzie wypowiedział się bardzo zdecydowanie. - Dla mnie byłoby logiczne, żeby ukarać całą rosyjską drużynę. A to dlatego, że Markin zrobił więcej, niż tylko dołożenie cegiełki do zwycięstwa nad nami w finale turnieju kwalifikacyjnego. On był tym zawodnikiem, który zrobił różnicę. Wszedł pod koniec pierwszego seta razem z Jurijem Biereżką i zapisał na swoim koncie 17 punktów w trzech kolejnych partiach. Rosja powinna zostać zdyskwalifikowana - powiedział atakujący trójkolorowych.

W przypadku dyskwalifikacji Sbornej, awans przypadłby reprezentacji Francji. Les Bleus mieliby wtedy zagwarantowany udział w igrzyskach olimpijskich, bez konieczności rozgrywania kolejnego turnieju. - To byłoby nieco dziwne zakwalifikować się w ten sposób, ale z drugiej strony nikomu byśmy tego biletu do Rio nie ukradli! Rozegraliśmy pięć meczów w pięć dni, zmagając się ze zmęczeniem, ponieważ nie mogliśmy skorzystać z dnia przerwy, w przeciwieństwem do pozostałych drużyn. Nie, wszyscy znają zasady. Nie mają prawa ich łamać. Poza tym, skoro możemy awansować przy przysłowiowym zielonym stoliku, czemu z tego rezygnować? To byłoby nielogicznie i nieco głupie. Żeby było jasne, czekamy, żeby FIVB zastosowała zapisy stworzonego przez siebie regulaminu i podjęła przejrzystą decyzję - podkreślił reprezentant Francji.

Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę, że międzynarodowa federacja siatkówki różnie traktuje poszczególne państwa i wcale nie musi podejmować decyzji na korzyść jego kraju. - Nasza federacja nie jest taka wpływowa jak rosyjska. Ale czy można akceptować sytuację, że jedna ekipa zdobywa swoją nagrodę, jaką jest awans na igrzyska, w składzie z zawodnikiem, u którego wykryto stosowanie dopingu? My walczyliśmy czysto, z poszanowaniem reguł i to zasługuje na szacunek - stwierdził wyraźnie rozzłoszczony Antonin Rouzier.

FIVB sprawę Aleksandra Markina rozpatrzy 19 kwietnia.

Zobacz wideo: Dębowski: FIVB już kiedyś pomogła Rosjanom

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (5)
avatar
jaet
11.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja bym się tak z tą pewną dyskwalifikacją nie rozpędzał. Szanse na to są znikome, bo rosyjska federacja jest zbyt wpływowa. Tyle, ze FIVB stworzy w ten sposób precedens i potem wszyscy złapani Czytaj całość
Wiesia K.
11.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem FIVB Rosjanom nie podskoczy - tylko Markin zostanie jakoś tam ukarany - reszta bez zmian... 
avatar
Maciek Wojtkowiak
11.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
najbardziej ucieszą się Niemcy , bo to oni pojada do Japoni a potem do Rio 
avatar
piotruspan661
11.03.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli nie zostanie zdyskwalifikowana, to będzie potężny skandal, ale na 99 proc. będzie. 
kitten
11.03.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
No i ja zgadzam się z Antkiem. Kara byłaby surowa, ale w siatkówce zbyt dużo decyzji opiera się na tym, kto ma lepsze plecy albo kto popiera aktualne władze. Do rozważenia jest tylko, czy dać i Czytaj całość