Już przed meczem jasne było, że obie ekipy pozostaną na swoich miejscach. Poniedziałkowe spotkanie w Atlas Arenie służyło więc praktycznie wyłącznie przetarciu przed ćwierćfinałowym pojedynkiem Pucharu Polski, gdzie zespoły z Łodzi i Dąbrowy Górniczej spotkają się ponownie.
W spotkanie kończące 22. kolejkę Orlen Ligi lepiej weszły gospodynie, które całkowicie zdominowały pierwszą partię. Najlepszym tego odzwierciedleniem jest wynik 16:5 dla Budowlanych na II przerwie technicznej. Martyna Grajber i Ewelina Brzezińska pewnie czuły się na skrzydłach, czego nie można powiedzieć o ich vis-a-vis po drugiej stronie siatki. W secie bez historii łodzianki zwyciężyły pewnie 25:17, choć w końcówce pozwoliły jeszcze rywalkom nadgonić kilka oczek.
Na drugą odsłonę trener Juan Manuel Serramalera wprowadził Joannę Staniuchę-Szczurek i Kamilę Ganszczyk. Obraz gry się zmienił, ale nie od razu. Partia rozpoczęła się dla miejscowych jeszcze lepiej od pierwszej, bo z dziewięciu pierwszych akcji wygrały aż osiem, lecz w dalszej fazie seta podały rękę przeciwniczkom i źle na tym wyszły. Najpierw ich przewaga zmniejszyła się do 3-4 punktów (10:6, 16:12), a później zaczęły się mylić w ataku, co przeciwniczki zdecydowanie wykorzystały. Po grze na przewagi lepsze okazały się przyjezdne 26:24.
W kolejnej partii Budowlane znów ruszyły z wysokiego "C". Kreatywnie na rozegraniu zachowywała się Ewelina Tobiasz, której m.in. dwie kiwki pomogły uciec gospodyniom na sześć punktów (10:4), ale tym razem w odróżnieniu od poprzedniego seta, łodzianki pilnowały swojego dorobku. Znów sprawę w swoje ręce wzięła Brzezińska, która zarówno na zagrywce, jak i w ofensywie była nie do zatrzymania. Grające z "betkami" na koszulkach siatkarki zwyciężyły do 19.
Przez znaczną część seta czwartego w Atlas Arenie pachniało tie-breakiem. Trener Serramalera wprowadził na boisko Karolinę Różycką, która napędzała atak Taurona MKS, lecz werwy starczyło jej tylko na pół seta. Choć dąbrowianki prowadziły już 9:4, po chwili na tablicy widniał remis po 11. Jednak ekipa gości przeprowadziła drugą, wydawałoby się, udaną szarżę i przy stanie 20:15 dla nich wszystko niemal zmierzało do piątego seta. Wtedy właśnie obudziła się Julia Twardowska. Po jej efektownych akcjach w bloku doszło do remisu 22:22, a później asem serwisowym zakończyła spotkanie.
Budowlani Łódź - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza 3:1 (25:17, 24:26, 25:19, 26:24)
Budowlani: Tobiasz, Grajber, Liniarska, Twardowska, Brzezińska E., Polańska, Medyńska (libero) oraz Brzezińska J., Beier, Gromadowska.
Tauron MKS: Piekarczyk, Urban, Bałucka, Kaliszuk, McClendon, Dziękiewicz, Drabek (libero) oraz Pavan, Hancock, Staniucha-Szczurek, Różycka.
MVP: Ewelina Brzezińska (Budowlani).
Zobacz wideo: Real Madryt dla Piotrusia
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.