Władimir Alekno: Polacy się na mnie obrazili

Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro zbliżają się wielkimi krokami. Zdaniem rosyjskiego trenera bardzo duże znaczenie na tym turnieju będą mieć kibice, którzy mogą poprowadzić swoją drużynę do zdobycia najcenniejszego medalu.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak
Władimir Alekno WP SportoweFakty / Olga Król / Władimir Alekno

- Wsparcie trybun ma kolosalne znaczenie. Polacy się na mnie obrazili, ale nadal uważam, że gdyby nie grali u siebie to nie zdobyliby mistrzostwa świata - wyznał trener reprezentacji Rosji i Zenitu Kazań.

Sborna dzięki wygraniu turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie zapewniła sobie udział na igrzyskach. Alekno podczas zgrupowania kadry wybierze skład, który będzie walczyć o medal w Rio. Jak przyznał, tylko jeden siatkarz może być pewny swojego miejsca w reprezentacji.

- Będzie 18-20 kandydatów, z których muszę wybrać dwunastu. Właściwie to jedenastu, bo jedno miejsce w drużynie na igrzyska jest dla Siergieja Tietiuchina. Pod warunkiem, że będzie zdrowy - zdradził 49-letni selekcjoner.

Obecnie w siatkówce coraz częściej spotyka się zawodników, którzy decydują się na przyjęcie innego obywatelstwa, aby grać w silniejszej reprezentacji. Według Alekny naturalizacja siatkarzy ma swoje plusy, ale także wiele minusów.

- To jest bardzo trudne pytanie. Nie mam na nie jednoznacznej odpowiedzi. Z jednej strony trzeba być patriotą. Ale kiedy zdajesz sobie sprawę, że na jakiejś pozycji nie masz silnego gracza, ale jest cudzoziemiec, który jest chętny do pomocy i jest realnym wzmocnieniem. Nie wiem. Z całym szacunkiem dla Włochów i wspaniałej gry Zajcewa podczas Pucharu Świata, ale bez Juantoreny na igrzyskach nic nie osiągną. W przyszłym roku dla Polski będzie grać Leon. Wątpię, że polscy kibice będą niezadowoleni, jeśli on pomoże reprezentacji w osiągnięciu nowego sukcesu. W kadrze Rosji też są naturalizowani zawodnicy, Ukrainiec Konstantin Bakun, Białorusin Aleksander Butko. Jest też Lukáš Diviš, który w 2014 roku przyjął rosyjskie obywatelstwo - skomentował

Jeden z najlepszych trenerów na świecie przyznał, że Wilfredo Leon otrzymał propozycję grania dla Sbornej, jednak nie przyjął propozycji tamtejszej federacji.

- Była rozmowa z Leonem na temat przyjęcia obywatelstwa rosyjskiego, ale on zdecydował się, że chce być Polakiem. Chce żyć w Europie - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×