Błędy mentalne przyczyną porażki MKS-u Będzin. "Zimny prysznic na nasze głowy"

W poniedziałek MKS Będzin przegrał u siebie z BBTS-em Bielsko-Biała 0:3. Tym samym będzinianie przerwali serię zwycięstw. - To zimny prysznic na nasze głowy - przyznał kapitan MKS-u, Mariusz Gaca.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

W trzech poprzednich spotkaniach siatkarze MKS-u Będzin odnosili triumfy i dzięki temu opuścili ostatnią pozycję w PlusLidze, a także osiągnęli minimum zwycięstw, które zgodnie z regulaminem pozwalają na dalszą grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Nastroje w zagłębiowskim zespole były bardzo dobre, a w starciu z BBTS-em Bielsko-Biała będzinianie liczyli na przedłużenie serii wygranych.

Jednak to bielszczanie mogli cieszyć się ze zwycięstwa. MKS pokazał się z dobrej strony. Mimo tego, że mecz trwał tylko trzy sety, to był wyrównanym pojedynkiem i ciekawym widowiskiem. Będzinianie przegrali przez błędy popełniane w końcówkach setów, choć w drugiej i trzeciej odsłonie roztrwaniali kilkupunktową przewagę.

- To zimny prysznic na nasze głowy. Nie spodziewaliśmy się, że przegramy w trzech setach. Z całym szacunkiem dla przeciwnika, ale po ostatnich wygranych liczyliśmy na więcej. Popełnialiśmy zbyt dużo głupich błędów. Jestem zły na siebie, bo w końcówce trzeciego seta nie ustrzegłem się ich i to rywale mogli cieszyć się ze zwycięstwa - przyznał kapitan MKS-u, Mariusz Gaca.

Będzinianie w każdym z setów przegrywali dwoma punktami. Szkoleniowiec MKS-u zwrócił uwagę na błędy w mentalnym nastawieniu swoich zawodników. - BBTS wygrał zasłużenie. Popełniliśmy dużo mentalnych błędów, a także w decydujących momentach setów. One nam się nie zdarzały w ostatnich trzech wygranych przez nas pojedynkach. W starciu z BBTS-em było inaczej i to zadecydowało o naszej porażce - stwierdził Stelio DeRocco.

MKS Będzin po 23. kolejce zajmuje w ligowej tabeli dwunastą pozycję. Strata do jedenastego BBTS-u wynosi pięć punktów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×