Marcin Owczarski: Dwa punkty są na wagę złota

W derbach Mazowsza tym razem okazał się lepszy Jadar Radom, który wygrał spotkanie z Politechniką Warszawską 3:2. Jak zaraz po meczu skomentował atakujący z 60 proc. skutecznością Marcin Owczarski, była to najlepsza konfrontacja tych drużyn w ostatnim czasie. Tym razem szczęśliwie zakończona dla jego zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Jedyne niedzielne spotkanie PlusLigi w Warszawie zakończyło się wynikiem 3:2 dla przyjezdnych. Punktami podzieliły się bowiem stołeczna Politechnika i Jadar Radom. - Te dwa punkt są dla nas na wagę złota. Nasza gra dzisiaj była bardzo chaotyczna i naprawdę ciężko nam się grało. Falowaliśmy podobnie jak Warszawa. Nie potrafiliśmy po wygranych dwóch setach postawić tej "kropki nad i" i musieliśmy się mordować w piątym secie. Szczęśliwie dla nas odskoczyliśmy w nim na kilka punktów i postaraliśmy się przypilnować tej bezpiecznej przewagi. Wtedy gra się o wiele spokojniej. To było kluczem do zwycięstwa. Nie mogliśmy doprowadzić do walki punkt za punkt do samego końca - powiedział po spotkaniu atakujący Jadaru Radom Marcin Owczarski.

Mecz pomimo nierównej gry obu zespołów dostarczył wielu emocji. Po pierwszym dość wyrównanym secie to Politechnika prowadziła w meczu. Jednak kolejne dwa były popisem gry Radomian. Doskonale w ataku spisywał się Hernandez, wybrany później MVP. W czwartym do głosu wróciła Politechnika i dość łatwo wygrała partię do 19. W ostatnim secie już na początku drużyna z Radomia zdobyła przewagę i nie pozwoliła jej sobie odebrać do końca spotkania. - W pierwszym i czwartym secie Politechnika rewelacyjnie spisywała się w bloku i głównie to przyczyniło się do zwycięstwa w tych partiach. My graliśmy bardzo chaotycznie. W pierwszym nie mieliśmy nawet pomysłu na grę. Odbijaliśmy się od warszawskiego bloku i tak to się potoczyło do samego końca. Dobrze, że kolejna partia już była zupełnie inna, złapaliśmy swój rytm gry. Zaczęły funkcjonować poszczególny elementy i powoli się rozkręcaliśmy - podsumowuje Owczarski.

Każdy punkt zdobyty w kolejnych ligowych potyczkach będzie dla Radomian niezwykle ważny. Będzie ich oddalał od gry w barażach i zbliżał do miejsca w play-off. Już w kolejnym meczu Jadar Radom zmierzy się ze Skrą Bełchatów. Faworytami tego pojedynku na pewno są Mistrzowie Polski. - Każdy z nas na pewno wziąłby jeden punkt "w ciemno" jakby tylko była taka możliwość. Będzie to ciężki mecz. Przez większość kibiców odbierany jako jednostronny, jednak postaramy się, aby to z naszej strony wyglądało dobrze. Celem w tym meczu będzie przede wszystkim walka - zapowiada atakujący Jadaru.

Źródło artykułu: