W wywiadzie dla portalu Sport Express Ljubow Sokołowa na pytanie o kończący się kontrakt z Dynamem Krasnodar odpowiedziała krótko i zdecydowanie: - Po sezonie zostaję w domu i zaczynam życie zwykłej kobiety, a nie sportowca. Akceptuję myśl, że to jest koniec mojej kariery - odparła jedna z tegorocznych triumfatorek Pucharu CEV kobiet.
Tym ważniejszy jest dla Sokołowej końcowy wynik swojej drużyny w rosyjskiej Superlidze, a także rywalizacja o miejsce w składzie na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. - Porozmawiam z trenerem Jurijem Mariczewem, aby dał mi więcej czasu na odpoczynek i przygotowanie się do spotkań reprezentacji. Mam problemy ze stopą, coraz częściej muszę grać po zastrzykach. Mam nadzieję, że zrozumie on mój punkt widzenia, bo chcę być częścią zespołu, który pojedzie do Rio i być pożytecznym zawodnikiem. W końcu to mogą być moje szóste igrzyska; może to banalne, ale to przecież wyjątkowy turniej dla każdego sportowca - mówiła przyjmująca.
Sokołowa zaczynała swoją zawodową karierę siatkarką w 1992 roku i w ciągu jej 24 lat zdążyła sięgnąć po dwa olimpijskie srebra (2000, 2004) i dwa mistrzostwa świata (2006, 2010), a także trzy medale mistrzostw Europy i cztery World Grand Prix. 39-letnia Rosjanka występowała w najlepszych klubach Starego Kontynentu i świata, mowa choćby o Eczacibasi Vitra Stambuł, Foppapedretti Bergamo i Monteschiavo Jesi oraz hiszpańskim Gruppo Murcia 2002, gdzie występowała z Małgorzatą Glinką-Mogentale i śp. Agatą Mróz-Olszewską. Wybitna zawodniczka Sbornej utrzymywała wysoki poziom sportowy przez całą karierę pełną sukcesów krajowych i międzynarodowych, a dowodem na to są triumfy w dwóch ostatnich edycjach Pucharu CEV z Dynamem Krasnodar.