Legionovia - KSZO: Gospodynie pod ścianą

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Po wielkanocnej przerwie, a także końcowych rozstrzygnięciach w Pucharze Polski, czas powrócić do ligowej rzeczywistości. W piątek Legionovia Legionowo podejmie w swojej Arenie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski w drugim meczu półfinału 9-12.

W pierwszym spotkaniu lepsze okazały się ostrowczanki, które zwyciężyły w czterech setach. Ponieważ walka toczy się do dwóch zwycięstw, ekipa spod Warszawy pozbawiła się już marginesu błędu w tej rywalizacji. Jeśli legionowianki chcą zachować szansę na zajęcie dziewiątego miejsca na koniec sezonu, muszą pokonać siatkarki KSZO zarówno w piątek, jak i w sobotę. W przeciwnym razie pozostanie im walka o miejsca 11-12. Jeśli zaś KSZO okaże się lepsze już w pierwszym z dwóch zaplanowanych meczów, do sobotniego starcia nawet nie dojdzie.

- Był to na pewno ciężki mecz z takiej emocjonalnej strony, bo zarówno my, jak i drużyna z Ostrowca, walczyłyśmy o każdą piłkę, ale to my zrobiłyśmy zdecydowanie za dużo błędów i na tym musimy się skupić. Ten mecz pokazał nam gdzie jesteśmy. Z tyloma błędami w Orlen Lidze nie da się grać. Coś musimy z tym zrobić, bo czeka nas jeszcze trudniejsze zadanie u siebie - mówiła po pojedynku w Ostrowcu Świętokrzyskim Daria Paszek, kapitan Legionovii.

Ostrożny w prognozach na dalsze losy swojej drużyny jest też trener KSZO, Dariusz Parkitny. - Było widać, że był to mecz nerwowy, podwyższonego ryzyka, W kilku sytuacjach również popełnialiśmy mnóstwo błędów. Zepsuliśmy 12 zagrywek na 4 sety. To jest naprawdę dużo. Dziewczyny pokazały charakter i udało nam się wygrać, ale jaki będzie następny mecz, ciężko powiedzieć - oznajmił szkoleniowiec 12. drużyny tabeli po fazie zasadniczej.

W tym sezonie odbyły się trzy spotkania pomiędzy klubami z Legionowa i Ostrowca Świętokrzyskiego. Za każdym razem zwyciężali w nich gospodarze. Atut własnej hali może zatem mieć wielkie znaczenie. - W Arenie wszystkim gra się ciężko, a naszymi atutami są nie tylko nasz domowy obiekt, ale wspaniali kibice! Istotne jest to, że dziewczyny są generalnie w dobrym zdrowiu, choć dla większości z nich sezon jest niezwykle wyczerpujący, bo grając w Orlen Lidze, MLK i juniorkach dostały w kość mocno. Ale taki jest ten sport i taki mamy zespół - napisano na stronie Legionovii.

Dla KSZO zwycięstwo w tej potyczce oznaczałoby szansę na pozostanie w Orlen Lidze. Zespół nie wypełnił minimum PLPS co do liczby wygranych meczów w fazie zasadniczej, ale może uratować swoją sytuację, jeśli uniknie dwunastej lokaty na koniec sezonu. To jest główna motywacja podopiecznych Dariusza Parkitnego.

Na zwycięzcę rywalizacji w tej parze czeka już Pałac Bydgoszcz, który w trzech meczach pokonał Developres SkyRes Rzeszów. Drużyna z Rzeszowa zmierzy się z ekipą, która w pojedynku Legionovii z KSZO okaże się słabsza.

Legionovia Legionowo - KSZO Ostrowiec SA / piątek, 8.04.2016 r., godz. 19:00 / ewentualnie sobota, 9.04.2016 r., godz. 18:00

Źródło artykułu: