- Osobiście nie odbieram tego wyniku jako sukcesu. Być może z perspektywy czasu za parę lat będę mogła spojrzeć na to inaczej, ale na chwilę obecną brązowy medal nie jest dla mnie satysfakcjonujący. Czasu nie da się niestety cofnąć. Przegrałyśmy ten najważniejszy mecz i to zamknęło nam drogę do walki o złoto - powiedziała w wywiadzie dla serwisu pzps.pl Katarzyna Skorupa.
Polska rozgrywająca do ekipy Fenerbahce Grundig Stambuł dołączyła przed obecnym sezonem. Jako reżyser gry, miała prowadzić drużynę nie tylko na podbój Turcji, ale także Europy. W obecnej sytuacji ekipie Marcello Abbondanzy, naszpikowanej gwiazdami światowego formatu: Yeon-Koung Kim, Lucia Bosetti, Brankica Mihajlović i Eda Erdem Dundar, pozostała jedynie walka o mistrzostwo kraju. Pierwszy etap, będzie miał miejsce już w najbliższy weekend. W dniach 15-17 kwietnia Fenerbahce Stambuł zagra kolejno z Galatasaray Stambuł, Eczacibasi Vitra Stambuł i VakifBank Stambuł. W ekipie "Żółtych Aniołów" nikt nie wyobraża sobie, że i tym razem rywalizacja może zakończyć się niepowodzeniem.
- Ta drużyna była budowana po to, aby realizować konkretne cele. Nazwiska, które są w naszej drużynie, to światowa czołówka, więc ciężko, aby zadowolić się połowicznymi sukcesami. Wiadomo, że liga turecka jest jedną z dwóch najlepszych w Europie, ale nie tylko Fenerbahce chce wygrać ligę. Są inne zespoły, które mocno inwestują w budowę składu i zawodniczki. Ich ambicje wcale nie są mniejsze niż nasze. Jeśli jednak chce się walczyć i wygrywać o najwyższe cele, trzeba się liczyć z tym, że jest presja - powiedziała polska rozgrywająca.
Zobacz wideo: Radwańska ambasadorką Euro. "Może uda się zobaczyć jakiś mecz"
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.