System rozgrywek sprawił, że tym razem drużyna, która zajęła po fazie zasadniczej piąte miejsce, nie miała prawa spaść na dwunastą lokatę, jak to miało miejsce przed rokiem.
Tym sposobem po zakończeniu pierwszej części sezonu, ekipom z miejsc 5-12 pozostało do rozegrania maksymalnie sześć spotkań.
Budowlani Łódź mieli nawet szansę na Top 4, taki był główny cel. Problemy zdrowotne (słynne zatrucie w Bielsku-Białej) i kilka wpadek, spowodowało, że podopieczne Jacek Pasiński mogły walczyć tylko o 5. miejsce. Tylko i aż, bowiem w ostatnich latach meldowały się poza czołową szóstką, choć potencjał miały znacznie większy. Bez większych problemów wyeliminowały z gry BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała, najpierw rozbijając rywalki do zera na wyjeździe, a następnie utrzymując tempo i koncentrację u siebie.
Nieco inaczej sytuacja wyglądała w zespole z Muszyny, która walczyła w tym sezonie w europejskich pucharach, choć na papierze wydawało się, że ma kadrę najsłabszą od kilku sezonów. W sumie 6. miejsce po fazie zasadniczej było pewnym niedosytem, ale równocześnie wydawało się być sprawiedliwe po tym, co ta drużyna prezentowała.
Obie ekipy dysponują interesującymi składami, szczególnie na środku siatki zapowiada się ciekawa rywalizacja. Po stronie Budowlanych są to doświadczone Sylwia Pycia i Gabriela Polańska, natomiast w szeregach Muszyny występuje jedna z rewelacji sezonu Maja Savić oraz Sylwia Pelc. Nie można również zapominać o młodych reprezentantkach Martynie Grajber i Annie Grejman, obie miały w tym sezonie dobre momenty.
W ostatnich tygodniach lepiej prezentowały się łodzianki, grożąc w Pucharze Polski Chemikowi Police. Muszynianka przegrała wówczas w półfinale z Atomem, mimo że w ćwierćfinale wyeliminowała Impel Wrocław.
Nieznacznymi faworytkami wydają się być przyjezdne, które w sezonie zasadniczym dwukrotnie pokonały podopieczne Bogdana Serwińskiego.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Budowlani Łódź / sobota 23.04.2016, godz. 18:00
