Problemy finansowe AZS-u Częstochowa. Gra w PlusLidze pod znakiem zapytania

AZS Częstochowa sezon 2015/2016 zakończył na jedenastym miejscu, lecz po ostatnim spotkaniu sezonu częstochowianie mają kiepskie humory. Klub zmaga się z problemami finansowymi i jego dalsza gra w PlusLidze stoi pod znakiem zapytania.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala

Przed startem sezonu w Częstochowie mówiono o finansowej stabilizacji i chęci walki o miejscu w czołowej ósemce. Miał to być początek odbudowy AZS-u, który jeszcze kilka lat temu zaliczany był do ścisłej ligowej czołówki. Jednak po zakończeniu rozgrywek w zespole Akademików atmosfera daleka jest od ideału. Wszystko związane jest z problemami natury ekonomicznej.

Nie wszyscy sponsorzy, którzy zadeklarowali finansowe wsparcie, wywiązali się z danego słowa, co sprawiło trudności z terminową wypłatą wynagrodzeń dla zawodników. Akademicy mogli liczyć na pokaźną dotację z miasta, która w dodatku na nowy sezon została powiększona do miliona złotych. By załatać budżetową dziurę działacze poszukują nowych sponsorów.

Tuż po zakończeniu rozgrywek nie jest pewne czy AZS Częstochowa przystąpi do kolejnego sezonu. Pewne jest za to, że w zespole dojdzie do kolejnych roszad kadrowych. Przed obecnym sezonem pozyskano dwunastu nowych siatkarzy i wobec finansowych problemów wiele wskazuje na to, że większość z nich będzie poszukiwać nowego pracodawcy.

W obliczu finansowych problemów PLPS może podjąć decyzję o niedopuszczeniu AZS-u do rozgrywek PlusLigi. Kilka miesięcy temu chęć gry w najwyższej klasie rozgrywkowej zgłosiły trzy zespoły rywalizujące w I lidze: GKS Katowice, Espadon Szczecin i Krispol Września. Przyszłość AZS-u ma się wyjaśnić w najbliższych tygodniach.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarskie kontrowersje wokół reprezentacji. "To jest ewenement"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×