AZS Częstochowa nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Felipe Bandero. Brazylijczyk do zespołu Akademików trafił przed sezonem 2015/2016. Wiązano z nim duże nadzieje, ale już w 2. kolejce Bandero doznał kontuzji, która na kilka miesięcy wykluczyła go z gry.
Atakujący ze względu na uraz opuścił trzynaście spotkań i wrócił do gry w 16. kolejce. Dobre mecze przeplatał słabszymi, ale był pewnym punktem zespołu z Częstochowy. W całym sezonie zdobył 257 punktów i atakował ze skutecznością 42,6 proc.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Odrodzenie polskich siatkarzy. "Kadra była bliska śmierci, teraz są piekielnie mocni"