Wilki Bednaruka znów powalczyły - podsumowanie sezonu 2015/16 w wykonaniu AZS Politechniki Warszawskiej

Anna Bagińska
Anna Bagińska

Hitowy duet i inne transferowe posunięcia

Tradycyjnie przed nowym sezonem doszło do wielu przetasowań w szeregach akademików. Na pewno najbardziej bolesna była utrata dwóch niezwykle utalentowanych młodych przyjmujących, którzy byli motorem napędowym warszawskiej drużyny: Artura Szalpuka oraz Aleksandra Śliwki. Pierwszy wybrał ofertę Cerrad Czarnych Radom, a o drugiego upomniał się klub, z którego został wypożyczony, Asseco Resovia Rzeszów. Ponadto z warszawskim zespołem pożegnali się: Piotr Lipiński, Krzysztof Bieńkowski, Mateusz Sacharewicz, Dominik Depowski oraz Bartłomiej Mordyl.

ZOBACZ WIDEO 4-4-2: race na boisku podczas PP. "Lech powinien przysłać Malarzowi wagon whisky" (źródło TVP)

Władzom warszawskiego klubu udało się natomiast pozyskać dwóch bardzo doświadczonych zawodników: Pawła Zagumnego i Guillaume'a Samikę. Zwłaszcza sprowadzenie mistrza świata było hitem transferowym i marketingowym. Skład Politechniki uzupełnili: Jan Firlej, Jakub Kowalczyk, Przemysław Smoliński, Paweł Halaba i Łukasz Łapszyński. 

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Wiesia K. Zgłoś komentarz
    TRENER BEDNARUK SIĘ STARA- POTRAFI SPRAWIĆ ,ŻE ZAWODNICY POKAZUJĄ WSZYSTKO CO NAJLEPSZE - A POTEM WRACAJĄ DO RESOVII ...
    • marulek Zgłoś komentarz
      Trochę za bardzo lansuje się osobę Bednaruka w mediach. Moim zdaniem w tym sezonie osiągnęli wynik adekwatny do swoich umiejętności/możliwości. Jeżeli uda im się zatrzymać Pawła i
      Czytaj całość
      Samicę, to każde wzmocnienie w ataku może przełożyć się na jeszcze lepsze miejsce w przyszłym sezonie. Przed tym sezonem myślałem jedynie, że Olsztyn powalczy z Wawą, ale wyszedł niezły kabaret. Pogonili wcześniej Stelmacha, bo nie wywalczył play-offów, mimo, że oskrobali mu cały skład. Teraz miał cuda zdziałać Włoch, w dodatku dostał jeszcze wyższy budżet na transfery, a końcowy efekt - 10 miejsce. Najśmieszniejsze jest to, że w Olsztynie wszyscy zadowoleni ;) Polskiego trenera pogoniliby z siekierą, ale Włocha trzeba szanować ;)