- To na pewno było trudne doświadczenie, w ostatnich miesiącach nawet niebezpieczne, ale biorąc pod uwagę całokształt, bardzo cenne. Kiedy mówimy o wynikach, miałem dwa udane sezony. Pracowałem z bardzo dobrymi graczami, którzy okazali się prawdziwymi profesjonalistami. Ponieważ nie zdecydowałem się kontynuować pracy w Halkbanku, chciałem podziękować działaczom, pracownikom klubu i kolegom, którzy ze mną współpracowali. Bez ich pomocy nie osiągnęlibyśmy takich rezultatów. Przede mną nowe wyzwania. Nie wiem jeszcze gdzie będę pracował - przytacza wypowiedź Lorenzo Bernardiego serwis worldofvolley.com.
Pod wodzą włoskiego szkoleniowca gracze Halkbanku Ankara awansowali do finału Pucharu Turcji, wygrali Superpuchar oraz mistrzostwo kraju. Podopiecznym Lorenzo Bernardiego w ekipie znad Bosforu był przez ostatnie dwa sezony Michał Kubiak, który również nie zdecydował się na kontynuowanie współpracy z ekipą mistrza kraju.
ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}