Jurij Gladyr rozstał się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle

Ukraiński środkowy nie będzie zawodnikiem kędzierzynian w sezonie 2016/2017. Powodem zakończenia współpracy była zmiana przepisów dotycząca traktowania obcokrajowców w rozgrywkach PlusLigi.

W następnym sezonie ligowym, siatkarze będą uznawani za Polaków już nie według obywatelstwa, a na podstawie licencji macierzystej federacji. W takim świetle Gladyr występowałby w PlusLidze jako Ukrainiec, co mocno komplikowałoby sytuację ZAKSY. Na kolejny rok w zespole pozostają bowiem na pewno Benjamin Toniutti, Kevin Tillie i Sam Deroo.

- To dla obu stron jedna z trudniejszych decyzji, z jaką się mierzymy. Z jednej strony mamy wieloletniego zasłużonego zawodnika i wspólnie wywalczone złoto, a z drugiej regulacje, wobec których Jurij nie może być potraktowany jako polski zawodnik. Jako klub mamy potrzebę strategicznego myślenia o sile drużyny w rozgrywkach PlusLigi wraz z możliwością swobodnego rotowania ławką zawodniczą. Kontraktując Benjamina Toniuttiego oraz mając w pierwszym składzie Sama Deroo i Kevina Tillie, nie mielibyśmy możliwości wykorzystania potencjału Gladyra na boisku, ponieważ tylko trzech zagranicznych zawodników może znaleźć się w grającej szóstce. Szkoda byłoby trzymać tak doświadczonego zawodnika w kwadracie. Jesteśmy jednak otwarci na przyszłą współpracę - powiedział dla oficjalnej strony internetowej klubu z Kędzierzyna-Koźla prezes Sebastian Świderski.

Gladyr reprezentował barwy ZAKSY od 2009 roku. Wraz z nią wywalczył komplet medali mistrzostw Polski - złoty w 2016 roku, srebrny w 2011 i 2013 oraz brązowy w 2014. Dwukrotnie świętował także triumf w Pucharze Polski (2013, 2014), a w 2011 roku dotarł także do finału Pucharu CEV.

ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Odrodzenie polskich siatkarzy. "Kadra była bliska śmierci, teraz są piekielnie mocni"

Źródło artykułu: