Siatkarze ze Spały nie mieli zbyt wiele czasu na regenerację sił po trudnym dla nich tygodniu. Jeszcze we wtorek rywalizowali w decydującym meczu półfinałowym ze Ślepskiem Suwałki, natomiast od środy musieli mierzyć się z maturami.
Tymczasem w sobotnie popołudnie, to zawodnicy GKS-u Katowice wyglądali na bardziej zmęczonych. Podopieczni Grzegorza Słabego dobrze rozpoczęli spotkanie we własnej hali, ale z akcji na akcję inicjatywę na boisku przejmowali rywale. Maturzyści z SMS-u PZPS Spała zachowali więcej krwi, zwyciężając w premierowej odsłonie do 21.
W kolejnych setach sytuacja na boisku wyglądała bardzo podobnie. Ekipa prowadzona przez Sebastiana Pawlika prezentowała się bardzo skutecznie we wszystkich elementach, a w obronie szalał nowy gracz Asseco Resovii Rzeszów - Mateusz Masłowski. Ostatecznie pierwsze starcie finałowe zakończyło się zwycięstwem zespołu ze Spały w trzech setach.
Kolejny pojedynek zostanie rozegrany w niedzielę, również w Katowicach.
GKS Katowice - SMS PZPS Spała 0:3 (21:25, 21:25, 16:25)
GKS: Fijałek, Błoński, Pietraszko, Król, Sobański, Kalembka, Mariański (libero)
SMS: Kozub, Kwolek, Kochanowski, Ziobrowski, Fornal, Huber, Masłowski (libero)
MVP: Mateusz Masłowski (SMS)
ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP) [color=black]
{"id":"","title":""}
[/color]