I liga siatkarzy: SMS PZPS Spała pokazał charakter! Będzie piąty mecz!

WP SportoweFakty / Olga Król
WP SportoweFakty / Olga Król

W czwartym meczu finałowym I ligi, siatkarze SMS-u PZPS Spała pokonali w trzech setach GKS Katowice, doprowadzając do wyrównania stanu rywalizacji. Decydujące starcie rozegrane zostanie w środę na Śląsku.

Wszystkie finałowe mecze przyniosły spore emocje, ale po sobotnim starciu o krok od wywalczenia złotych medali byli zawodnicy z Katowic. Podopieczni Grzegorza Słabego pokonali rywali w pięciu odsłonach, dlatego w niedzielnym spotkaniu mieli niewielki bufor bezpieczeństwa, ale i sporą presję na swoich barkach.

I to właśnie ona niemal sparaliżowała doświadczonych graczy GKS-u Katowice. Do połowy premierowej odsłony na boisku trwała wyrównana walka punkt za punkt, jednak tuż przed drugą przerwą techniczną w polu serwisowym pojawił się Bartosz Kwolek. Potężne zagrywki przyjmującego sprawiły, iż SMS PZPS Spała wypracował sobie przewagę, którą spokojnie utrzymywał do końca. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:16.

W kolejnej odsłonie emocji było zdecydowanie więcej. Chociaż gospodarze ponownie bez problemów odskoczyli od przeciwników, to tym razem katowiczanie wykazali się większą determinacją. Świetna gra i skuteczne kontrataki zdecydowały o niezwykle zaciętej końcówce. Zespół Grzegorza Słabego miał nawet w górze piłki na zakończenie partii, jednak ponownie zaczął popełniać błędy. Maturzyści ze Spały bez problemów to wykorzystali, wygrywając do 25.

Ostatni set był tylko formalnością. Gospodarze niesieni przez swoich kibiców pewnie potrafili wykorzystać słabości GKS-u Katowice. Podopieczni Sebastiana Pawlika pokazali ogromny charakter i mimo nacisków ze strony rywali przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Decydujący mecz o złoto I ligi rozegrany zostanie w najbliższą środę w Katowicach.

SMS PZPS Spała - GKS Katowice 3:0 (25:16, 27:25, 25:19)

SMS PZPS Spała: Kozub, Kwolek, Kochanowski, Ziobrowski, Fornal, Huber, Masłowski (libero)

GKS Katowice: Fijałek, Błoński, Pietraszko, Butryn, Sobański, Kalembka, Mariański (libero) oraz Król.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:2

ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 1.) (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: