Turniej finałowy w bułgarskiej Warnie rozpoczął się od emocjonującego spotkania pomiędzy drużynami z Portoryko i Dominikany. Faworytkami pojedynku były siatkarki z tego drugiego kraju, ale starcie nieoczekiwanie lepiej rozpoczęły Portorykanki, które w pierwszym secie umiejętnie wykorzystywały błędy rywalek i odniosły wygraną. Dominikanki starały się niwelować straty, ale udało im się ugrać tylko 21 punktów.
Dalsza część pojedynku to już zdecydowanie lepsza gra Dominikany i ambitna postawa siatkarek reprezentacji Portoryko. W drugiej odsłonie Dominikanki dopiero w końcówce przechyliły szalę zwycięstwa na swoją stronę, a jeszcze bardziej wyrównana była trzecia odsłona. W końcówce nerwy na wodzy utrzymały jednak siatkarki z Dominikany i po grze na przewagi wygrały kolejną partię.
Porażka podłamała zespół Portoryko. Czwarta odsłona to już absolutna dominacja Dominikanek. Ich zwycięstwo w tym secie nie było ani przez moment zagrożone, systematycznie powiększały one przewagę i ostatecznie oddały rywalkom tylko 14 punktów.
ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Marcin Żewłakow: w meczu z Ukrainą postawiłbym na Fabiańskiego (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Liderką zwycięskiego zespołu była Bethania De la Cruz de Pena, która dla swojej drużyny zdobyła 18 punktów. W zespole Portoryko najlepiej spisała się Stephanie Enright - wywalczyła ona 16 "oczek". Dominikanki miały dużą przewagę w bloku. W ten sposób aż czternaście razy zatrzymały ataki rywalek. Właśnie ten element był kluczowy i zadecydował o odniesieniu wygranej.
Tym samym Dominikana wywalczyła awans do finałowej potyczki II dywizji World Grand Prix. Ich rywalkami będą zwyciężczynie drugiego półfinałowego spotkania, w którym Bułgaria zmierzy się z Polską.
Portoryko - Dominikana 1:3 (25:21, 22:25, 27:29, 14:25)
Portoryko: Enright, Ccasio, Cruz, Morales, Mojica, Reyes, Venegas (libero), Seilhamer (libero) oraz Oquendo, Santana, Valentin.
Dominikana: De la Cruz de Pena, Casilla, B. Martinez, Valdez, Mejia, Frica, Perez (libero) Stephens (libero) oraz C. Martinez, Lopez, Isabel, Norberto.