LŚ 2016: sporo materiału do analizy dla sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski

Polscy siatkarze na zakończenie turnieju Ligi Światowej w Kaliningradzie przegrali z Serbią 0:3. Mistrzowie świata rozczarowali przede wszystkim w przyjęciu, notując zatrważająco niską skuteczność.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Materiały prasowe / FIVB

Na turnieju w Kaliningradzie trener Stephane Antiga postanowił dać szansę zaprezentowania się zmiennikom, którzy w dalszym ciągu walczą o miejsce w kadrze na igrzyska olimpijskie. Selekcjoner reprezentacji Polski po występie w Rosji ma sporo materiału do analizy, bowiem nasi siatkarze poza udanym starciem z Bułgarami w dwóch kolejnych potyczkach zawiedli.

W niedzielne popołudnie kompletnie posypała się jakość polskiego przyjęcia. Brakowało przede wszystkim dokładności w dograniu piłki do siatki, co utrudniało rozgrywanie akcji. Pocieszający jest fakt, że niewiele w tym elemencie było błędów. Polacy oddali przeciwnikom zaledwie dwa punkty po pomyłkach w odbiorze zagrywki.

Zdecydowanie gorzej było w polu serwisowym i ataku. W sumie Biało-Czerwoni mylili się aż 25 razy, co oznacza, że oddali przeciwnikom bez walki jedną partię. Niestety ryzyko w polu serwisowym nie przełożyło się na zdobycz punktową. Nasi gracze zapisali na swoim koncie zaledwie dwa asy, natomiast w ataku skończyli 33 z 78 piłek.

Porównanie statystyk:

Serbia Element Polska
2 Asy serwisowe 2
13 Błędy w zagrywce 9
45 proc. (1 błąd) Przyjęcie pozytywne 18 proc. (2 błędy)
57 proc. (46/80) Skuteczność w ataku 42 proc. (33/78)
14 Błędy w ataku 16
9 Bloki 8

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych? (źródło TVP)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×