Asseco Resovia jak Jastrzębski Węgiel - stawia na Kanadyjczyków

Od sezonu 2016/2017 w Asseco Resovii Rzeszów będą występowali John Perrin oraz Gavin Schmitt. Będą to odpowiednio 12. i 13. Kanadyjczyk w historii PlusLigi.

Obaj zawodnicy związali się z Asseco Resovią Rzeszów rocznymi umowami. Będą to pierwsi gracze kraju spod znaku Klonowego Liścia w historii klubu ze stolicy Podkarpacia. W całej PlusLidze jak dotąd występowało 11 zawodników z Kanady. Część z nich pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie.

Najbardziej znanym rodakiem Johna Perrina i Gavina Schmitta w polskiej lidze był Dan Lewis. 40-latek występował w trzech drużynach nad Wisłą. Zazwyczaj grał na pozycji libero, ale zdarzały mu się również epizody na przyjęciu. Jego kariera zawodnicza powoli dobiega końca. Spekuluje się, iż niebawem ma on zostać następcą Glenna Hoaga w roli selekcjonera reprezentacji Kanady.

W więcej niż jednym polskim zespole miał okazję grać Adam Kamiński. To środkowy urodzony w Kanadzie, ale mający polskich rodziców, którzy w latach 70. wyemigrowali do tego kraju. 32-latek w pierwszym sezonie w Farcie Kielce radził sobie słabo, ale w dwóch kolejnych rozgrywkach radził sobie znacznie lepiej.

W poprzednim sezonie na kanadyjski zaciąg postawił Jastrzębski Węgiel. W tej ekipie mogliśmy obserwować Toontje van Lankvelta oraz Jasona DeRocco. W rozgrywkach 2014/2015 duet z Kanady pojawił się za to w Łuczniczce Bydgoszcz.

Kanadyjczycy w PlusLidze
:

ZawodnikKlubyMecze
Dan Lewis Skra, ZAKSA, BBTS 95
Adam Kamiński Fart, Cerrad Czarni 74
Terence Martin ZAKSA 45
Justin Duff Łuczniczka 33
Steven Marshall Łuczniczka 31
Toontje Van Lankvelt Jastrzębski 28
Jason De Rocco Jastrzębski 28
Dallas Soonias Jadar 21
Thomas Jarmoc Jastrzębski 12
Tyler James Sanders MKS 11
Dustin Schneider ZAKSA 7

ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski drży przed Ukrainą. "Mam nadzieję, że nie zostaniemy poturbowani"

Komentarze (1)
avatar
kicajrze
21.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
spoko, "trener" Kowal zrobi z nich ligowych średniaków i po sezonie odejdą...a "trener" Kowal zostanie..