- Gram teraz na przyjęciu, a nie na ataku. Chcę także pokazać siebie z innej strony, jestem już przecież doświadczonym siatkarzem, potrafię rywalizować na przyjęciu. Chcę być w Bydgoszczy wsparciem dla innych. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jako sportowiec stawiam sobie najwyższe cele. Chcę wygrać wszystko co jest możliwe, ale wiem też, że PlusLiga jest bardzo mocna i będzie bardzo trudno - stwierdził Igor Yudin.
Dla Australijczyka, który posiada także rosyjskie obywatelstwo, gra w Łuczniczce Bydgoszcz nie będzie pierwszym spotkaniem z PlusLigą. W latach 2006-2011 atakujący występował w Jastrzębskim Węglu, a przez kolejny sezon reprezentował barwy Indykpolu AZS-u Olsztyn.
- Bardzo chciałem wrócić do Polski, bo właśnie tutaj mam rodzinę i dzieci. Chciałem z żoną zostać w Polsce na dłużej, dlatego bardzo się cieszę, że właśnie Bydgoszcz dała mi taką możliwość. Przez następne dwa lata będę mógł grać dla Łuczniczki - podkreślił nowy podopieczny Piotra Makowskiego.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Nie można porównać Polski z Portugalią (źródło TVP)
{"id":"","title":""}