Zajmując piąte miejsce w ogólnej klasyfikacji reprezentacja Włoch zdołała zakwalifikować się do turnieju finałowego Ligi Światowej. W Krakowie w dniach 13-17 lipca przyjdzie im się zmierzyć w grupie K z Brazylią oraz USA - liderem oraz wiceliderem zestawienia rundy interkontynentalnej.
- Dobrze jest grać w Polsce, w tym kraju siatkówka zajmuje wyjątkowe miejsce. Mamy silnych rywali. Zespoły Brazylii i USA zajęły dwa czołowe miejsca w tabeli fazy interkontynentalnej. Trzeba będzie zaprezentować kawał dobrej siatkówki, żeby awansować do półfinału - mówił na konferencji poświęconej turniejowi trener Włochów - Gianlorenzo Blengini.
Azzurri, którzy podobnie jak reszta finałowych zespołów (poza Serbią), ma przed sobą kluczową imprezę czterolecia jaką są igrzyska olimpijskie, tegoroczną Ligę Światową rozpatrywali jedynie pod kątem przygotowawczym i ich ostateczna dyspozycja stoi pod znakiem zapytania.
- Mamy silny zespół i jeszcze nie pokazaliśmy naszej najlepszej siatkówki - zapowiedział kapitan Włochów, Emanuele Birarelli.
Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne
Włosi potwierdzić siłę swojego zespołu będą mieli już w meczu inaugurującym rozgrywki. Jako pierwsi w krakowskim Final Six staną do boju, a na przeciw nim stanie reprezentacja Brazylii, w środę 13 lipca o godzinie 17:30.
ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: TdP to idealny sprawdzian przed Rio (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
Gra nie powalała, choć może to też być efekt pierwszego meczu...