18-ta kolejka PlusLigi była przedostatnią w rundzie zasadniczej. W związku z tym wszystkie mecze rozpoczynały się o tej samej porze i były rozgrywane równolegle. Pojedynek z AZS-em był bardzo ważny dla radomian. Po przegranej 1:3 mają oni tyle samo punktów co Delecta Bydgoszcz (15 punktów), ale mają gorszy stosunek setów i to Jadar aktualnie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
Na pomeczowej konferencji prasowej Jan Such był krótko mówiąc po prostu wściekły. - Brawo, dziś Częstochowa grała sportowo, ale widziałem też, jak grała przed tygodniem w Bydgoszczy z Delectą - mówił na początku konferencji szkoleniowiec Jadaru. W swojej dalszej wypowiedzi odnoszącej się do spotkania Delecty z Akademikami był już bardziej szczegółowy. - Najpierw AZS przegrał dwa sety na przewagi, później zdeklasował rywala, a w tie-breaku w ciągu minuty i 48 sekund Delecta prowadziła już 7:1. Zmierzyłem czas. Z nami Bartosz Janeczek był nie do zatrzymania, Zbigniew Bartman grał wspaniale, choć w Bydgoszczy wypadł bardzo słabo. Opinię na temat tego meczu zakończył szkoleniowiec bardzo ostrymi słowami. - Szkoda, że trenerzy nie mogą grać w totalizatora sportowego, bo na Delekcie bym bardzo dużo zarobił.
Trener AZS-u Częstochowa był oburzony słowami Jana Sucha. - Odpuszczanie jest wbrew mojej filozofii. No, ale trener ma sprawdzone wiadomości i wie, że odpuściliśmy mecz z Delectą. I co? Ja miałem powiedzieć 19-letniemu chłopakowi: Stary teraz przyjmuj w buraki? - ripostował Radosław Panas.
Szkoleniowiec Jadaru Radom był również zdania, że Bydgoszcz zdobywa cenne punkty "poza boiskiem". - W ostatniej kolejce bydgoszczanie znów zdobyli niezwykle ważny punkt, przegrywając dopiero po tie-breaku z AZS Olsztyn, choć na początku meczu gospodarze prowadzili 2:0. Z Jastrzębiem, też przegrywali 0:2 i znokautowali ich później 3:2. I tak parę meczów - dodał Jan Such.
Na nieszczęście dla Jana Sucha konferencja po meczu z Częstochową została nagrana i trafiła do Internetu. Miał ją okazję przesłuchać główny komisarz ligi Cezary Matusiak. Zwrócił się on do zarządu o wszczęcie postępowania wobec szkoleniowca Jadaru. - To karygodne co wygadywał trener Such. Odsłuchiwałem kilka razy i trudno mi było uwierzyć. Zarząd ligi spotkał się natychmiast i wymierzył Suchowi karę 4 tys. złotych - powiedział Gazecie Wyborczej Matusiak.
Na temat oskarżeń Konrad Pakosz, prezes klubu z Częstochowy wypowiedział się bardzo krótko. - Bez komentarza . Delecta Bydgoszcz w tej sprawie nie zajęła jeszcze żadnego stanowiska. Trener Jan Such wymierzoną przez zarząd ligi karę ma wpłacić do środy 25 lutego.