Po niezbyt udanej fazie play-off dziesiąty zespół Orlen Ligi ubiegłego sezonu już teraz jest w trakcie budowania formy na kolejne rozgrywki.
- Przygotowania trwają od początku lipca. Jest dużo siłowni i biegania, ale jak na razie nie odczuwam zmęczenia. Treningi są fajnie ułożone, więc to jest na plus. Jak na razie trenujemy osobno. Niektóre dziewczyny trenują na kadrze, a niektóre indywidualnie w domach. Jesteśmy na etapie robienia ciężkiej siłowni i wytrzymałości biegowej - opowiada Katarzyna Połeć.
We wrześniu drużynę prowadzoną przez Roberta Strzałkowskiego czeka kilka turniejów towarzyskich, podczas których rozegrane zostaną mecze kontrolne - m.in. z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała, Chemikiem Police czy Budowlanymi Łódź.
- Wrzesień jest miesiącem, gdzie będzie bardzo dużo grania - czy to w turniejach czy sparingach. One pokażą na jakim etapie przygotowań jesteśmy i nad czym musimy jeszcze popracować, żeby dobrze zacząć sezon i oczywiście utrzymać formę do końca kwietnia. Zatem im więcej meczów rozegramy przed sezonem z najlepszymi drużynami ligi, tym lepiej dla nas - tłumaczy środkowa Legionovii.
ZOBACZ WIDEO Karol Kłos: Nie może być tak, że jedna reprezentacja się wspomaga niedozwolonymi środkami
Najważniejsze dla drużyny spod Warszawy w następnym sezonie będzie poprawienie rezultatów, by znaleźć się wyżej w tabeli i zredukowanie własnych błędów.
- Myślę, że dla każdego sportowca miejsce w dole tabeli nie jest szczytem marzeń. Nie po to ciężko trenujemy, żeby tam się znaleźć. Natomiast taki jest sport i tu wszystko jest możliwe. Jeden mały błąd i lądujesz na końcu stawki. Moje cele? Jesteśmy młodym zespołem i chciałabym, żebyśmy nie traktowały siatkówki tylko jako pracy, ale także bawiły się na boisku i czerpały przyjemność i radość z grania, bo w końcu kochamy to, co robimy. Poza tym fajnie byłoby, gdybym w każdym meczu zdobywała powyżej 10 punktów - mówi Połeć.
W dalszym ciągu ekipa z Mazowsza będzie złożona z młodych siatkarek. Zdaniem Katarzyny Połeć działają one bardzo pozytywnie na zespół.
- Myślę ze młodość Legionovii nie będzie słabą stroną. Z pewnością młodsze dziewczyny stworzą bardzo fajną atmosferę w drużynie, bo niektóre z nich naprawdę są pozytywnie szalone. Starsze zaś przypilnują, żeby młodsze koleżanki za bardzo się nie rozszalały. Jestem spokojna, bo na pewno nie pokażemy słabości. Będziemy grać i walczyć do ostatniego gwizdka - zakończyła legionowianka.