Rio 2016: Polsko-amerykański dream team III dnia rywalizacji w Maracanazinho

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała

Atakujący: Matthew Anderson (USA)

Mecz kończący rywalizację trzeciego dnia turnieju w Maracanazinho pomiędzy USA a Brazylią był istotny z punktu widzenia ewentualnych awansów do ćwierćfinałów z grupy A. Stojący pod ścianą Amerykanie potrafili zmobilizować się i pokonać Canarinhos 3:1. Po dwóch porażkach, w końcu z korzystnym efektem dla USA, ciężar gry na swoje barki wziął jeden z najbardziej doświadczonych - Matthew Anderson. 

Zawodnik najlepszej drużyny Europy - Zenita Kazań, był tym, który w momentach kryzysu wyciągał swój zespół z impasu. Nawet problemy od połowy czwartego seta z mięśniami prawej nogi nie powstrzymały go od gry. Wówczas miał na koncie 20 punktów, a do końca meczu zdobył jeszcze trzy.

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf.własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)