Młodzi Polacy, choć liderowali w swojej grupie, nie mieli prawa czuć się pewnymi pierwszej lokaty po fazie grupowej mistrzostw Europy. Tuż z nimi czaiła się jedna z największych niespodzianek turnieju w Płowdiw, czyli Ukraińcy, a także wicelider grupy z Bułgarii, ostatni rywal Biało-Czerwonych na tym etapie rozgrywek i gospodarz czempionatu. Przy obecnych zasadach klasyfikacji w zawodach pod egidą CEV nasi rodacy musieli wygrać, by myśleć o półfinałach, choć wcześniej nie przegrali w MEJ ani razu.
Początek spotkania nie był na miarę oczekiwań polskich kibiców. Bułgarzy swobodnie reagowali na próby przeciwników i skutecznie kontrowali lewą stroną (7:4), dopiero po opanowaniu przyjęcia przez kadeckich mistrzów Europy i świata rywalizacja przestała był jednostronna. Polacy mieli szansę na prowadzenie, ale Łukaszowi Kozubowi ciężko było wykrzesać cokolwiek z kiepski dogrywanych do niego piłek. Koniec końców przy stanie 23:22 dla Polski Jakub Ziobrowski, wcześniej raczej nieskuteczny, dobrze wykorzystał swój zasięg, a chwilę potem Bułgarzy podpisali na siebie wyrok fatalnym w skutkach błędem w przyjęciu.
Punktowe zagrywki Polaków na starcie kolejnej partii zdezorganizowały system gry rywali (5:10), ale wystarczyło, by gospodarze uruchomili swój serwis i zrobiło się po 11. Widać było, że stawka spotkania czasem paraliżuje siatkarzy po obu stronach siatki; siatkarze Sebastiana Pawlika męczyli się w ataku, a Bułgarzy powiększali liczbę swoich błędów w przyjęciu. W najważniejszych momentach znów cenna okazała się zagrywka Ziobrowskiego, a gdy Płamen Szekerdżiew źle wymierzył po skosie (22:25), polska kadra mogła cieszyć się z pewnego miejsca w pierwszej czwórce mistrzostw.
Od tego momentu temperatura na parkiecie i widowni, głośno wspierającej rodaków, mocno zelżała, ale tak czy siak mecz toczył się dalej. Dzięki sprytowi Jakuba Kochanowskiego na środku siatki jego zespół prowadził 8:5, jednak Bułgarzy wyrównali, korzystając z autowych uderzeń naszych skrzydłowych. Ekipa gospodarze ME nie potrafiła jednak wznieść się na wyższy poziom, wiedząc, że nie uda jej się nawet mimo zwycięstwa 3:2 wyprzedzić Ukrainy i oddała sporo punktów Polakom po niedokładnych dograniach z drugiej piłki. Ostatecznie po serii wymian kończonych wzajemnych oddawaniem sobie punktów Polacy mogli świętować zasłużone miejsce w półfinale turnieju.
Bułgaria - Polska 0:3 (22:25, 22:25, 20:25)
Bułgaria: Szekerdżiew (10), Liuckanow (5), Cwetanow (2), Manczew (1), Gorzdanow (3), Parapunow (13), Dramow (libero) oraz Ignatow, Mihalew (1), Pawlow (3), Jordanow
Polska: Kwolek (14), Kochanowski (6), Kozub (4), Ziobrowski (15), Huber (3), Fornal (7), Masłowski (libero) oraz Jakubiszak, Woch (3), Rajchelt, Busch
Tabela grupy 1. MEJ w Płowdiw:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | Polska | 5 | 5-0 | 15:3 | 14 |
2. | Ukraina | 5 | 4-1 | 12:5 | 11 |
3. | Bułgaria | 5 | 3-2 | 11:8 | 9 |
4. | Niemcy | 5 | 2-3 | 6:12 | 5 |
5. | Francja | 4 | 0-4 | 6:12 | 3 |
6. | Słowenia | 4 | 0-4 | 2:12 | 0 |
ZOBACZ WIDEO: Ostatnia próba Majewskiego w karierze (wideo) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}