Tajemnicze rozstanie w Rzeszowie

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W środę Developres SkyRes Rzeszów za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Natalią Strózik. Klub zakontraktował zawodniczkę 3 czerwca bieżącego roku.

Developres SkyRes Rzeszów w oficjalnym komunikacie nie podał przyczyn rozwiązania kontraktu z Natalią Strózik, która obok Kremeny Kamenowej, Ewy Śliwińskiej i Klaudii Kaczorowskiej miała w drużynie występować na pozycji przyjmującej.

O odniesienie się do tej kwestii poprosiliśmy wiceprezesa klubu ze stolicy Podkarpacia. - Razem z zawodniczką umówiliśmy się, że nie będziemy komentować tej sprawy. Tyle mogę zdradzić, nic więcej nie powiem. Tak chciałbym zostawić tę sprawę. Rozstaliśmy się w zgodzie - mówi Wiesław Kozieł.

Wiadomo, że Jacek Skrok może na przyjęcie przestawić nominalną atakującą, Adelę Helić. Takie rozwiązanie jest testowane na treningach zespołu znad Wisłoka. W takim wypadku na pozycji atakującej pozostałaby jedynie Patrycja Flakus.

ZOBACZ WIDEO: Tak Kajetanowicz jechał po drugi z rzędu tytuł ERC

Komentarze (2)
marius263
21.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skoro nabawila sie na treningu kontuzji to gdzie tu profesjonalizm klubu? Rozumiem ze w sezonie jak ktoras nabawi sie kontuzje wie co ja czeka. 
avatar
jureczek
21.09.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ależ mi wielka tajemnica !
Niedawno trener Skrok omawiając swoją drużynę powiedział: "Czekamy jeszcze na Natalię Strózik, która jest naszą czwartą przyjmującą, ale obecnie jest kontuzjowana –
Czytaj całość